Z kanadyjskiego Waterloo (prowincja Ontario), gdzie siedzibę ma firma Research In Motion, od pewnego czasu nie nadchodzą pozytywne dane. Podczas publikowania wyników finansowych za pierwszy kwartał 2012 roku (czerwiec) firma zapowiedziała restrukturyzację zatrudnienia - część pracowników zostanie przesunięta do działów zapewniających wyższą zyskowność, kolejni zostaną zwolnieni. W lutym br. zatrudniała ona 17,5 tys. osób. W tym samym miesiącu odszedł jeden z dyrektorów firmy, na co giełda w Toronto zareagowała gwałtowną wyprzedażą akcji.

>> Czytaj więcej: RIM: Kolejny dyrektor odchodzi, gwałtowna wyprzedaż akcji

W sieci tymczasem pojawił się list otwarty od rzekomo wysoko postawionego pracownika RIM, w którym nawołuje on kierownictwo firmy do zajęcia się naprawdę ważnymi sprawami, czyli produktami i klientami. Wiarygodność listu nie została ostatecznie potwierdzona, jednak i tak obrazuje on dobrze to, co dziać się może w Research In Motion. Żeby jednak obraz nie był całkowicie negatywny, na Twitterze pojawił się ostatnio istotny wpis.

RIM poinformowała na swoim profilu, że w ciągu ostatnich trzech tygodni dodała milion nowych użytkowników swoich usług w regionie EMEA - podaje agencja Reuters. Informacje tego typu firma systematycznie publikowała, jednak zaprzestała tego rok temu. Możliwe, że powodem były pogarszające się wyniki. Teraz najwyraźniej doszło do poprawy. Inwestorzy w Toronto także uznali to za dobry prognostyk - kurs akcji firmy wzrósł na wczorajszej sesji o 4,03 proc., do 28,87 CAD.

W trzecim kwartale 2011 roku (wrzesień-listopad) firma dodała pięć milionów nowych użytkowników swoich usług i na koniec listopada miała ich 55 milionów. Dla RIM jest to o tyle kluczowe, że dzięki przychodom z tego segmentu firma chwalić się może drugą najwyższą w branży marżą. Lepiej zarabia jedynie Apple.

>> Czytaj także: 4,5 mld USD za patenty Nortela. Google przegrywa