Uzależnienie od internetu, określane czasem skrótem IAD, stanowi niesklasyfikowaną jednostkę zaburzeń psychicznych. Nie istnieje jasna definicja tego zjawiska, ale jedno jest pewne - niektórzy ludzie ulegają takiemu uzależnieniu od aktywności w sieci, które wpływa negatywnie na ich życie osobiste, pracę, kontakty z innymi ludźmi. Zjawisko to jest bardzo widoczne w Azji, gdzie spotyka się wiele osób uzależnionych od gier online.

Można być pewnym, że spędzanie przy internetowych aktywnościach wielu godzin wpływa na funkcjonowanie mózgu. Brakuje jednak badań w tym zakresie i tę lukę częściowo uzupełniają badania chińskich naukowców z Uniwersytetu Xidian, Chińskiej Akademii Nauk i kilku innych instytucji. Informacje na temat tych badań znajdziemy w serwisie PLoS One - zob. Microstructure Abnormalities in Adolescents with Internet Addiction Disorder.

>>> Czytaj: WHO uznaje komórki za "możliwie rakotwórcze"

Naukowcy przebadali 18 młodych ludzi, którzy spełniali pewne kryteria uzależnienia od internetu i spędzali ok. 10 godzin dziennie na grach online. Dodatkowo przebadano 18 osób bez uzależnienia, które poświęcały na grę mniej niż dwie godziny dziennie (była to grupa kontrolna). Badania prowadzono z użyciem obrazowania MRI.

Pod lupę trafiła m.in. istota szara w mózgach badanych. Dane uproszczono za pomocą morfometrii bazującej na wokselach (VBM), co pozwoliło na stworzenie czegoś w rodzaju trójwymiarowej mapy objętości istoty szarej. Okazało się, że niektóre regiony w mózgach osób  uzależnionych były zmniejszone o 10-20%. Zdaniem naukowców mogło to powodować takie zaburzenia, jak brak zahamowań.

Naukowcy przyjrzeli się również istocie białej w mózgach badanych. Wykryto zmiany w obszarach odpowiedzialnych za pamięć i funkcje kognitywne. Może się to wiązać m.in. z utrudnieniami w zapamiętywaniu oraz podejmowaniu decyzji.

Wadą chińskich badań jest niewątpliwie mała grupa badawcza, ale przyjęte podejście do problemu wydaje się bardzo ciekawe. Byłoby dobrze, gdyby podobne badania przeprowadziły również inne ośrodki. Pozwoliłoby to na lepsze zrozumienie i opisanie IAD jako zaburzenia, co będzie miało szczególne znaczenie w przyszłości. Rośnie przecież liczba ludzi, którzy kontakt z komputerem i internetem mieli od dziecka.

>>> Czytaj: Giętki PaperPhone zastąpi smartfony? (wideo)