Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

BookLikes.com - poznański startup rusza na podbój USA

10-06-2011, 18:19

Od kilku dni rodzima branża IT ekscytuje się polskim startupem BookLikes.com. Powodem jest  zakwalifikowanie się BookLikes do konkursu Seedcamp New York w USA, który odbędzie się 14 czerwca br. Udział w tej imprezie to duża nobilitacja dla projektu i szansa na niezwykle udany start. Ekipa BookLikes właśnie przygotowuje się do jutrzejszego wylotu do Stanów Zjednoczonych, mimo to udało nam się jeszcze namówić Dawida Piaskowskiego, prezesa projektu na wywiad.

robot sprzątający

reklama


Krzysiek Gontarek, Dziennik Internautów: Opisz proszę w kilku zdaniach, czym jest BookLikes.com, co zaoferuje internautom, jak będą mogli z niego korzystać i do czego im się przyda?

Dawid Piaskowski, Booklikes.com: BookLikes to tematyczny serwis społecznościowy poświęcony książkom. Naszą główną funkcjonalnością są indywidualizowane rekomendacje. Przede wszystkim będziemy dążyć do tego, żeby użytkownikom dać jak najlepsze rekomendacje czytelnicze. Każdemu chcemy zaproponować najlepsze dla niego/niej książki. Poza tym chcemy dać szybki i łatwy dostęp do informacji o książce, włącznie z jej cenami w najlepszych sklepach internetowych, a także wiele innych możliwości, takich jak katalogowanie swojej biblioteki czy możliwość dzielenia się swoimi czytelniczymi preferencjami ze znajomymi.

Co będzie Waszą unikalną cechą na rynku serwisów rekomendujących książki, której żaden jeszcze nie zaoferował?

Naszą główną przewagą mają być najlepsze możliwe indywidualne rekomendacje. Te, które teraz funkcjonują, opierają się głównie na samym podobieństwie książek, na trendach zakupowych lub podobieństwach samych użytkowników w ramach serwisów. My pod uwagę bierzemy nie tylko wymienione czynniki, ale jeszcze wiele innych jednocześnie. Uważamy, że nasz algorytm polecający jest nieporównywalnie lepszy od innych istniejących na rynku mechanizmów rekomendujących książki. Użytkownicy mają możliwość dzielenia się swoimi preferencjami czytelniczymi, a ci bardziej zaawansowani - recenzowania, polecania i dyskusji na temat książek. Wkrótce gotowe będą także darmowe aplikacje na Adroida i iPhone'a z czytnikiem kodów ISBN.

Co sprawia, że Wasz algorytm jest lepszy od konkurencyjnych?

Inne algorytmy rekomendujące książki biorą pod uwagę zazwyczaj jeden czynnik: ogólne trendy sprzedażowe lub samo podobieństwo książek. Na rynku jest także algorytm polecający na podstawie wyborów dokonywanych przez podobnych użytkowników. My bierzemy pod uwagę wiele czynników, przede wszystkim ogólne informacje o książce, aktywność społecznościową użytkownika, jego czytelnicze preferencje. Algorytm będzie działał od pierwszego dnia istnienia serwisu, natomiast im więcej użytkowników będzie z niego korzystać, tym będzie lepszy.

Czy oprócz unikalnego algorytmu BookLikes ma jeszcze jakieś inne silne strony?

Naszą przewagą jest także usystematyzowana i uporządkowana baza, nad którą ciągle pracujemy. Nie jest to łatwe, biorąc pod uwagę, iż mamy informację o niemal 18 mln edycji książek. Dzięki bazie użytkownicy będą mogli nie tylko wyszukiwać książki, ale także przeglądać je w odpowiednio opracowanych bardzo szczegółowo kategoriach. Tak jak wspomnieliśmy, zrezygnowaliśmy także z forów dyskusyjnych, ponieważ szukanie informacji o konkretnej książce lub pewnej kategorii książek wśród tysięcy wypowiedzi, to ogromny pożeracz czasu. W zamian zaproponowaliśmy użytkownikom dyskusje kontekstowe odwołujące się do konkretnej książki, autora lub kategorii książek. Naszym atutem są na pewno również aplikacje mobilne, a także wygląd serwisu, ale to już użytkownicy ocenią sami.

Nazwa serwisu BookLikes przywodzi na myśl popularną z Facebooka funkcję tzw. "lubienia". Czy zamierzacie integrować BookLikes z  Facebookiem oraz innymi serwisami społecznościowymi?

Integracja z innymi serwisami społecznościowymi to nasza kolejna przewaga konkurencyjna. Korzystamy nie tylko z Facebookowego „Like”, ale także z możliwości Twittera i LinkedIn. Przygotowujemy również aplikacje na Facebooka, a także integrację z kolejnymi serwisami. Chcemy dać użytkownikom możliwość dzielenia się swoimi czytelniczymi preferencjami (czyli book likes) ze wszystkimi znajomymi.

Możliwość dzielenia się to podstawowy element tzw. Web 2.0. Jaką zatem niszę wypełnia Wasza usługa i na jakim rynku? 

Nasz serwis przeznaczony jest dla osób kupujących książki przez internet, którym od czasu do czasu przydadzą się dobre rekomendacje, co warto przeczytać w następnej kolejności. Takich osób tylko w USA i Europie jest ponad 400 mln. Ze względu na wielkość i zaawansowanie rynku najpierw startujemy w wersji anglojęzycznej, wersja polska jest już przygotowywana. Poza wersją polską pracujemy też nad BookLikes w języku niemieckim i chińskim. W następnej kolejności najprawdopodobniej będą to: francuski, hiszpański, japoński i włoski.

Jak trudny jest proces przygotowania tego typu serwisu w obcym języku? Kto wam pomagał przy anglojęzycznej wersji?

Kasia, która jest anglistką i dziennikarką z wykształcenia i doświadczenia, nas ciągle poprawia. Ale nie jest źle ;-)

W jaki sposób wpadliście na pomysł stworzenia wspomnianego algorytmu oraz BookLikes?

Jako czytelnicy szukaliśmy tego rodzaju serwisu, ale żaden nie był tak dobry, jak serwisy muzyczne czy filmowe, więc postanowiliśmy zrobić swój własny. Bardziej nowoczesny - z dobrymi rekomendacjami, bez forów dyskusyjnych (zamiast nich zaproponowaliśmy użytkownikom kontekstowe dyskusje), z mobilnymi aplikacjami i atrakcyjnym wyglądem. Projekt należy do tego samego zespołu, który tworzył wcześniej Okazjum.pl - Asi, Wojtka i mnie.

Czy mógłbyś wyjaśnić Czytelnikom DI, na czym będą polegały kontekstowe dyskusje?

Dyskusje będą zawsze dotyczyły albo jednej książki, wielu książek, autora, wielu autorów lub kategorii - dzięki temu łatwo będzie je znaleźć - bez przeglądania setki tematów, które po prostu nie interesują użytkownika.

Jak wcześniej wspomniałeś, macie już doświadczenie jako startupowcy przy tworzeniu Okazjum.pl. Jakich błędów uniknęliście dzięki temu, tworząc BookLikes?

Okazjum.pl jest obecnie największym serwisem z promocjami lokalnymi - mamy promocje dla każdego miasta i każdej ulicy. Aby zachować dużą wydajność przy tak dużej skali, musieliśmy się po drodze wiele nauczyć. Okazjum.pl działa teraz świetnie przy naprawdę sporym ruchu. Dało nam to naprawdę fajne podstawy do skali, na jaką ruszamy z BookLikes. Gdyby nie to - ruszalibyśmy zdecydowanie później.

Ile osób pracuje przy BookLikes.com?

Ekipa BookLikes.com z Poznania
fot. - Ekipa BookLikes.com z Poznania
Projekt tworzy czterech programistów: Wojtek, Daniel, Radek i Paweł - wszyscy absolwenci Politechniki Poznańskiej. Przy tego typu projekcie nie może jednak zabraknąć humanistów, a raczej - w naszym przypadku humanistek - Asia, doktor nauk humanistycznych i wykładowca na poznańskim UAM jest współpomysłodawczynią projektu, Kasia, anglistka i dziennikarka, to prawdziwy mol książkowy i znawczyni czytelnictwa. No i ja, tak jak programiści, ukończyłem poznańską politechnikę, jednak sprawami technicznymi zajmuję się na bardziej ogólnym poziomie ;-). Czyli razem nad projektem pracuje siedem osób - nie jest to może dużo, ale zespół jest naprawdę świetny i to duże szczęście, że mogę z nimi wszystkimi pracować.

Czy cała ekipa jest z Poznania, czy ktoś jest spoza Polski?

Wszyscy mieszkają obecnie w Poznaniu.

Jak długo już pracujecie nad BookLikes?

Development rozpoczęliśmy w styczniu tego roku, a prace koncepcyjne w połowie zeszłego roku.

Czy BookLikes.com jest już funkcjonującym projektem? 

BookLikes już działa, ale cały czas wprowadzamy poprawki i nowe funkcjonalności.

Dlaczego serwis nie jest publicznie dostępny? Czy to jakiś element strategii, budowania napięcia przed udziałem w Seedcamp New York?

Oficjalnie serwis dostępny będzie we wtorek w przyszłym tygodniu, datę tę wybraliśmy ze względu na nasz udział w Seedcampie, uznaliśmy, że jest to dobra okazja do prezentacji projektu publicznie po raz pierwszy. Trzeba jednak pamiętać, że serwis jest we wczesnej bazie beta - startujemy więc najszybciej, jak to jest możliwe. Dalej BookLikes chcemy rozwijać już wspólnie z użytkownikami.

Jak przebiegają Wasze przygotowania do Seedcampu? Czy macie jakieś niesztampowe pomysły na prezentację BookLikes w Nowym Jorku?

Na razie jesteśmy skupieni głównie na samym produkcie, żeby zrobić jak najwięcej do wtorku. Mamy już jednak pomysły, o czym powiedzieć i na co zwrócić uwagę w trakcie naszego krótkiego wystąpienia. Organizatorzy oferują nam także krótki trening dzień przed prezentacją.

Co trzeba zrobić, aby znaleźć się wśród projektów biorących udział w Seedcamp New York?

Zgłosiliśmy się i zostaliśmy wybrani :-)

Dlaczego wybraliście na start akurat Seedcamp w Nowym Jorku a nie bliżej, np. w Londynie, co byłoby na pewno tańsze, a poza tym moglibyście podążyć już przetartym szlakiem przez Codility czy Szuku?

W tym momencie naszym priorytetem jest rynek amerykański, więc najlepszym miejscem na debiut jest właśnie USA.

Kto jest Waszym głównym konkurentem na amerykańskim rynku serwisów rekomendujących książki?

Największy gracz (goodreads) ma tylko 5 milionów użytkowników.

Jak oceniacie potencjał tego rynku?

Naszym zdaniem potencjał jest dużo większy (jakieś 20x większy w samej tylko Ameryce i Europie). Co będzie dalej - zobaczymy - z pewnością jesteśmy uparci ;-)

Czy w podróż do NY i udział w Seedcampie inwestujecie własne pieniądze, czy macie jakieś zewnętrzne wsparcie finansowe?

Mamy już inwestora. Pakiet mniejszościowy ma SpeedUp IQbator.

W którym momencie tworzenia projektu pojawił się inwestor?

Inwestor wszedł już na etapie pomysłu.

Jaki macie pomysł na zarabianie na BookLikes i jak szybko Waszym zdaniem zwróci się inwestycja w podróż do USA na Seedcamp? ;-)

Model biznesowy serwisu opiera się na programach partnerskich z księgarniami internetowymi. Sesje mentoringowe z takimi autorytetami, jak na Seedcampie, są bezcenne :-)

W ciągu dwóch dni od informacji o zakwalifikowaniu się do Seedcamp NY nagle staliście się centrum zainteresowania polskiej branży internetowej. Czy czujecie w związku z tym większą odpowiedzialność przed swoim występem w Nowym Jorku?

Niekoniecznie. Mamy konkretny cel - by wyciągnąć z tego wyjazdu jak najwięcej. Mam tu głównie na myśli kontakty i sesje mentoringowe.

Życzymy zatem powodzenia i trzymamy kciuki!


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E