Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Nowy pasek Google powoli udostępniany użytkownikom. Początek rewolucji?

17-02-2011, 19:32

Choć Google już nie raz próbowało walczyć z Facebookiem, wciąż do stworzenia konkurencyjnej społeczności daleko. Nowy dodatek, choć nie wprowadza istotnych zmian, spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem.

Ostatnio wspominaliśmy o nowościach w wyszukiwaniu społecznościowym Google. Na tym jednak wyszukiwarkowy gigant nie kończy swojej podróży w głąb społecznościowego świata.

>>Czytaj także: Szef Nokii bije na alarm - gigant utkwił w kryzysie

Sonda
Google tworzy własny serwis społecznościowy?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Testowany jakiś czas temu nowy pasek nawigacji Google jest teraz powoli udostępniany wszystkim użytkownikom. Jak zwykle, najpierw dostęp do niego otrzymali użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych, gdzie zdołał on wywołać małą burzę.

Wszystko za sprawą domniemanego serwisu społecznościowego, nad którym ma pracować Google. Jak się okazuje, zrzuty ekranu, które wyciekły już jakiś czas temu, zawierały identyczny pasek, który funkcjonował jako "społecznościowe spoiwo". Zawierał między innymi przycisk zatytułowany "udostępnij", co już samo w sobie pozwoliło rozbudzić wyobraźnię wielu internautów.

Nowy pasek nawigacji
fot. GoogleOperatingSystem - Nowy pasek nawigacji
Choć obecnie do czegokolwiek na wzór Facebooka jeszcze daleko, może być to po prostu początek zmian. Google oficjalnie tłumaczy, że nowości są podyktowane koniecznością ujednolicenia nawigacji między usługami, jak również mają pozwolić na wygodniejszą obsługę z poziomu ekranu dotykowego. Cóż, nie od razu Facebooka zbudowano.

>>Czytaj także: Facebook ulubioną przynętą cyberoszustów


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: TechCrunch