I to przed Facebookiem. Jest to o tyle ważne, że serwis społecznościowy wart jest o wiele więcej i mógłby swoją emisją skutecznie odciągnąć uwagę od oferty LinkedIn.
reklama
Facebook, jeden z głównych graczy wirtualnej gospodarki, na razie z debiutu giełdowego zrezygnował. Peter Thiel, członek rady nadzorczej firmy, powiedział, że oferta publiczna (IPO) nie jest planowana przynajmniej do końca 2012 roku - donosi agencja Reuters.
Firma pozyskuje środki na działalność i dalszy rozwój innymi sposobami. Widać Mark Zuckerberg nie jest za bardzo skory do dzielenia się władzą. Możliwe także, że nie chce, by sytuacja finansowa serwisu społecznościowego była publicznie dostępna. Ponieważ nie brak chętnych do wspierania finansowego serwisu, nie ma pośpiechu w drodze na Wall Street.
Z IPO nie zamierza jednak rezygnować LinkedIn, odpowiednik naszego serwisu Goldenline. Według Reutersa od listopada 2010 roku trwa proces wyboru doradcy finansowego, o kontrakt walczyć mają Morgan Stanley, Bank of America oraz JPMorgan. Osoba znająca sprawę twierdzi, że LinkedIn chce pojawić się na giełdzie szybciej od Facebooka. Dlaczego? Bo ta druga firma wyceniana jest już na kilkadziesiąt miliardów dolarów i jej wejście na giełdę w pierwszej kolejności przyćmiłoby kolejne emisje akcji.
Nie są znane żadne szacunki dotyczące sytuacji finansowej serwisu. Dopiero dokumenty, które przedstawione zostaną Komisji Nadzoru Papierów Wartościowych i Giełd, dadzą nam obraz sytuacji. A do tego momentu jeszcze długa droga. LinkedIn ma około 85 milionów użytkowników na całym świecie, a jego główne źródła dochodów to reklamy oraz dodatkowe usługi.
Wejście na giełdę to poważne przedsięwzięcie, dlatego też wymaga ono wielu przygotowań. Firma chce także zapewne zyskać jeszcze na wartości, zanim jej akcje znajdą się w publicznym obrocie, co zapewniłoby wyższe przychody z emisji. Rok 2011 pod względem wydarzeń z branży IT na pewno będzie ciekawy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|