Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Ilu udziałowców mają cztery duże amerykańskie firmy z branży IT? Od odpowiedzi na to pytanie zależy, czy poznamy ich finanse. Regulator amerykańskiego rynku finansowego chce bliższych informacji odnośnie Facebooka, Zyngi, Twittera oraz LinkedIn.

robot sprzątający

reklama


Securities and Exchange Commission (SEC), nadzorująca amerykański rynek finansowy, zażądała od kilku firm branży IT podania szczegółowych informacji odnośnie ich udziałowców - podaje DealBook. Powód? Rosnące zaangażowanie finansowe inwestorów, a także wzrastająca popularność rynku akcji spółek niepublicznych.

>> Czytaj także: W tym roku Facebook przegonił Google.com 

Pod lupę wzięte zostały więc Facebook, Twitter, Zynga oraz LinkedIn. SEC chce sprawdzić, czy którakolwiek z firm ma więcej niż 499 udziałowców. Zgodnie bowiem z amerykańskim prawem, jeśli tak by było, firma musiałaby podawać do publicznej wiadomości informacje o swojej sytuacji finansowej. Nie wszystkim byłoby to zapewne na rękę, zwłaszcza że żadna z tych firm nie ma najmniejszych problemów z pozyskaniem kapitału od inwestorów.

Przekazanie SEC sprawozdań finansowych przyspieszyłoby zapewne także debiuty tych firm na giełdzie, z czego także nie wszyscy byliby ucieszeni. Oprócz oczywiście zwykłych inwestorów giełdowych, którzy czekają jedynie na to, by kupić chociażby akcje Facebooka - firmy, wartej już blisko 43 miliardy dolarów.

Ta ostatnia firma w 2008 roku wynegocjowała wyjątek od reguły 499 udziałowców, gdy przekazywała udziały swoim pracownikom. Facebook nie musiał rejestrować tej transakcji, jednak wtórny rynek akcji dynamicznie się rozwija, co już mogło zmienić sytuację firmy pod względem liczby udziałowców.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DealBook