W ubiegły piątek wspominaliśmy w DI o wycieku zrzutu z ekranu, który sugerował, że Yahoo zamknie serwis Delicious (znany także jako Del.icio.us). Inne usługi, których Yahoo już nie chce, to Yahoo Picks, Yahoo Bookmarks, Altavista oraz MyBlogLog. Przedstawiciele Yahoo oświadczyli jedynie, że planują zamknąć usługi złe lub nieprzystające do strategii firmy.

>>> Czytaj: Yahoo może zamknąć Delicious (i inne usługi)

Jeszcze w ubiegły piątek na blogu Delicious pojawiło się wyjaśnienie ze strony obecnych administratorów serwisu. Czytamy w nim:

Nie, nie zamykamy Delicious. Chociaż ustaliliśmy, że nie jesteśmy strategicznie dopasowani do Yahoo, wierzymy, że jest idealny dom dla Delicious poza firmą (...) Jesteśmy w trakcie badania różnych opcji i rozmawiania z firmami. Podzielimy się swoimi planami tak szybko, jak będziemy mogli (...) Utrzymujemy Delicious i zachęcamy do korzystania z niego...

W oświadczeniu czytamy również, że informacja o planach Yahoo pojawiła się w prasie nie tak, jak powinna. Zwrócono też uwagę na to, że zebrane w Delicious treści można wyeksportować i istnieją usługi, do których można je importować.

Tymczasem komentatorzy zastanawiają się, jak drogo Yahoo sprzeda serwis i komu może go sprzedać. Padają kwoty w przedziale od 15 do 30 mln USD. Jako jednego z potencjalnych nabywców wymienia się... Joshua Schachtera, założyciela Delicious.

Już w ubiegłym roku założyciel Delicious mówił, że żałuje decyzji o sprzedaży Delicious dla Yahoo. Stwierdził, że problemem Yahoo są cięcia kosztów i brak inwestycji w "fajne projekty". Co teraz mówi Schachter? Business Insider podaje, że nie jest pewien, co zrobi i będzie czekał na rozwój sytuacji. Sam powrót do sprzedanego wcześniej serwisu nie byłby niczym nadzwyczajnym. W e-biznesie takie sytuacje już się zdarzały (zob. Delicious Founder "Not Sure" Yet About Recreating (Or Buying) Delicious).

>>> Czytaj: Yahoo zwolni 650 osób?