Stronom udało się dojść do porozumienia w sprawie działalności serwisu torrentowego. Nie ujawniono kwoty, jaka zostanie wypłacona. Z holenderskich sądów wycofane zostaną jednak pozwy.
reklama
W sierpniu zeszłego roku przed sądem w holenderskim Utrechcie zapadł wyrok niekorzystny dla serwisu Mininova. Organizacja BREIN, broniąca interesów przemysłu rozrywkowego, domagała się usunięcia wszelkich materiałów mogących naruszać prawa autorskie. Sąd przychylił się do tego wniosku, dając Mininovie czas do 27 listopada 2009 roku na jego wykonanie. Jak pisaliśmy rok temu, serwis usunął wszystkie łamiące prawo torrenty.
Dla Mininovy oznaczało to jednak nowe problemy. Ponieważ użytkownicy dalej dodawali nowe pliki, podjęto decyzję o kasowaniu wszystkich. To sprawiło, że serwis szybko zaczął tracić na popularności. W sieci nie brak bowiem miejsc, które podobnymi restrykcjami nie są objęte, przynajmniej na razie.
Właściciele serwisu od sierpniowego wyroku odwołali się do sądu w Amsterdamie. BREIN nie pozostała dłużna i złożyła pozew przeciwko nim, domagając się odszkodowania za poniesione straty. Jednocześnie jednak obie strony usiadły do rozmów w celu wypracowania kompromisowego rozwiązania.
Mininova podaje w poście z 10 grudnia na swoim blogu, że udało się zawrzeć porozumienie. Serwis wycofa apelację z amsterdamskiego sądu i wypłaci odszkodowanie w nieujawnionej publicznie wysokości. W zamian za to holenderska organizacja wycofa z sądu wniosek o odszkodowanie.
Obie strony wydają się być zadowolone z zakończenia prawnych sporów. Mininova dalej działa jako serwis torrentowy, jest on jednak dostępny jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|