Kryzys musiałby niezwykle mocno dotknąć Polaków, by zaczęli oni naprawdę oszczędzać na świętach Bożego Narodzenia. Chociaż przez te kilka dni chcemy, by było na bogato i bez zmartwień. Suto zastawiony stół, wymyślne i nierzadko drogie prezenty zobaczyć można w coraz większej liczbie domów. Deloitte szacuje, że nasze tegoroczne wydatki w tym okresie będą o 20 procent wyższe niż rok temu.

Widać więc wyraźnie, że konsumenci są bardziej optymistycznie nastawieni do swojej sytuacji materialnej. Mniejsza obawa o pracę, a także rosnące wolniej, niż się spodziewano, bezrobocie sprawiają, że pod choinką znajdziemy pewnie wymyślne prezenty. Skorzystają na tym nie tylko sprzedawcy czy producenci (a razem z nimi budżet państwa), ale także banki - kredyty świąteczne to żadna nowość. Im więcej optymizmu, tym większa skłonność do konsumpcji, także za nie swoje pieniądze.

Lepsza sytuacja materialna nie powinna jednak oznaczać, że możemy sobie pozwolić na przepłacanie. Porównywarka cenowa okazje.info wzięła pod lupę ceny produktów oferowanych za jej pośrednictwem. Różnice okazują się bardzo duże. Im towar droższy, tym większe - w przypadku cyfrowych lustrzanek możemy przepłacić nawet 3 tysiące złotych.

>> Czytaj także: Sprzęt nie zawsze jest tańszy w sieci 

Średnio 2450 złotych to różnica między telewizorami 3D, zyskującymi coraz większą popularność. Uważnie śledźmy także ceny ekspresów do kawy, konsol do gier czy aparatów cyfrowych. Zwłaszcza że w tym roku prezenty mają bardziej sprawiać przyjemność niż być praktycznymi.

Jeśli planujemy dokonać zakupów w sieci, warto zacząć już teraz rozglądać się za prezentami. Zeszły rok pokazał, że ani Poczta Polska, ani firmy kurierskie nie są do końca przygotowane do obsługi zwiększonej liczby przesyłek. Jeśli chcemy mieć pewność, że nasze zamówienia zostaną zrealizowane przed Wigilią, dobrze zacząć składać je już teraz. Robienie tego na ostatnią chwilę może skończyć się choinkowym zawodem.

>> Czytaj także: Dlaczego warto kupować w sieci?