Zachowanie dziedzictwa kulturowego to jeden z priorytetów rządów wielu krajów, organizacji międzynarodowych, a także naukowców. Zabytki ulegają jednak stałemu niszczeniu - czy to przez ząb czasy, czy też przez miliony turystów. Trudno jednak tym ostatnim ograniczać dostęp do historii, dzięki której lepiej rozumieją otaczający ich świat. Nie brak projektów, których celem jest ochrona wiekowych budowli.

>> Czytaj także: Cyfrowe modele zabezpieczą zabytki

Dzięki dostępnej obecnie technologii stworzenie cyfrowych modeli pałaców czy świątyń nie jest problemem. Co stwarza kłopoty, to konieczność wykorzystania bardzo dużych mocy obliczeniowych. Jak podaje serwis BBC News, rozwiązanie zaproponowali uczeni z dwóch uczelni - amerykańskiego Uniwersytetu Karoliny Północnej oraz szwajcarskiego ETH w Zurychu.

Przepis na ich sposób jest prosty - trochę podrasowany pecet (cztery zaawansowane karty graficzne) oraz Flickr. Wykorzystując zdjęcia internautów zamieszczone w serwisie i specjalnie napisane w tym celu oprogramowanie, udało im się stworzyć wirtualne modele rzymskich zabytków.

Program analizuje te same miejsca widziane z różnych odległości i pod różnymi kątami, na tej podstawie powstać mogą trójwymiarowe modele. Profesor Pollefey z amerykańskiego uniwersytetu podkreślił, że metoda ta pozwala na stworzenie bardzo szczegółowych wizualizacji.

>> Czytaj także: Internet uratuje Wenecję?

Dzięki temu możliwe jest także dokładne zidentyfikowanie miejsc, z których turyści najczęściej robią zdjęcia. Może to pozwolić zarządcom zabytków tak pokierować ruchem, by turyści mogli uzyskać analogiczne zdjęcia, ale z innych miejsc. Może to pomóc w spowolnieniu degradacji tych najpopularniejszych atrakcji.