Mimo że nie korzystał z żadnych zaawansowanych metod ataku, okazał się zadziwiająco skuteczny, a tempo jego rozprzestrzeniania się w sieci biło rekordy, stanowiąc na początku września znaczną część ruchu spamowego w internecie.
Wrzesień upłynął pod znakiem ataków robaka internetowego znanego jako „Here you have” lub Win32/Visal - informują specjaliści z laboratorium antywirusowego firmy ESET. Zagrożenie to spowodowało sporo zamieszania i sprowadziło kłopoty na wiele znanych firm i instytucji, takich jak NASA czy Disney. Szkodnik wykorzystał do rozprzestrzeniania się popularną metodę opartą o komunikację mailową i socjotechniczne sztuczki. Obiecując potencjalnym ofiarom dostęp do filmów erotycznych, Visal przekonywał ich do kliknięcia w załączony do wiadomości link.
Skutkiem takiego działania było pobranie na komputer użytkownika złośliwego programu, który instalował się w katalogu Windows, podszywając się pod plik systemowy CSRSS.EXE. Chwilę później blokowane były zabezpieczenia antywirusowe, a robak rozpoczynał rozsyłanie swoich kopii do wszystkich kontaktów z książki adresowej użytkownika.
Dlaczego Visal okazał się tak skuteczny? Specjaliści z firmy ESET nie mają wątpliwości – zagrożenie atakowało użytkowników, którzy bardzo często nie potrafią odróżnić bezpiecznych treści od zagrożeń i zbyt często klikają w nieznane linki lub otwierają załączniki od nieznanych nadawców. Atak był wymierzony w duże środowiska firmowe. Kolejny raz się okazało, że nawet najlepsze rozwiązania zabezpieczające nie gwarantują skutecznej ochrony, jeśli zaniedba się szkolenia pracowników.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|