Norwegia udostępni swoje terytorium na potrzeby projektu Galileo, a także dorzuci się do jego sfinansowania. W zamian zyska wpływ na zarządzanie nowym systemem nawigacji satelitarnej.
Galileo to europejska odpowiedź na amerykański system nawigacyjny GPS. Ze względu na zastosowanie nowszych technologii będzie on dokładniejszy od użytkowanego obecnie. Jego koszty szacuje się na około 5 miliardów euro (początkowo mówiono o 1,8 miliarda euro). Start systemu zaplanowano na rok 2014, zakładając, że nie będzie żadnych opóźnień, co w tego typu dużych przedsięwzięciach będzie trudne do uniknięcia.
Komisja Europejska poinformowała dzisiaj, że do projektu dołączy, pozostająca poza Unią Europejską, Norwegia. Na jej terytorium - na wyspie Svalbard oraz na norweskim Terytorium Arktycznym - zlokalizowane zostaną dwie stacje Galileo. Oslo zobowiązało się także do ochrony częstotliwości przed jakimikolwiek zakłóceniami, a stacji przed nieproszonymi gośćmi.
Zgodnie z zawartą umową norweskie firmy będą mogły dostarczyć niszowe technologie konieczne do rozwoju Galileo. Norwegia zyska także większe wpływy w instytucjach, które będą systemem zarządzać. Jej wkład finansowy wyniesie 70 milionów euro.
W początkowej fazie projektu uruchomionych zostanie 18 satelitów, docelowo będzie ich 30. Komisja Europejska liczy, że dzięki niemu w Europie powstaną nowe miejsca pracy, będzie on także bodźcem do rozwoju przemysłu kosmicznego.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*