Przypomnijmy, że na mocy umowy podpisanej w kwietniu 1991 roku pomiędzy przedsiębiorstwami Poczta Polska Telegraf i Telefon oraz PHZ Elektrim a DPTG został wybudowany system światłowodowy. Strony oceniły wartość dostaw DPTG niepokrytych płatnościami strony polskiej w trakcie realizacji projektu na około 17 mln euro. Do roku 2006 strona duńska otrzymała od Telekomunikacji Polskiej ponad 84 mln euro. Teraz sąd arbitrażowy w Wiedniu zobowiązał TP do zapłacenia około 2,9 mld duńskich koron (w przeliczeniu na złotówki - ponad 1,5 mld).

>> Czytaj więcej: TP SA przegrywa, zapłaci ponad 1,5 mld złotych

Telekomunikacja Polska, reprezentujące ją kancelarie prawne oraz niezależni eksperci z angielskiej firmy konsultingowej uważają, że wysokość zasądzonej kwoty wielokrotnie przewyższa rzeczywistą wartość przedmiotu sporu z DPTG i tym samym narusza podstawowe zasady porządku prawnego w Polsce.

Z opublikowanego wczoraj komunikatu wynika, że w przypadku wystąpienia przez DPTG o stwierdzenie wykonalności orzeczenia wiedeńskiego sądu arbitrażowego w Polsce TP będzie mogła dochodzić swoich praw w postępowaniach przed sądem okręgowym, sądem apelacyjnym oraz Sądem Najwyższym.

>> Czytaj także: TP: Przegrana z DPTG nie wpłynie na dywidendę

Istnieje również możliwość wykorzystania trzyinstancyjnej drogi sądowej w Austrii. Do 3 grudnia br. firma ma czas na odwołanie się od orzeczenia arbitrażowego do sądu pierwszej instancji poprzez wniesienie skargi o jego uchylenie. Jak informuje Wojciech Jabczyński, rzecznik Telekomunikacji Polskiej, rozważane jest także użycie innych środków prawnych.