Rośnie liczba ofert pracy z branży telekomunikacyjnej, ale pracodawcy często wymagają doświadczenia i certyfikatów. Jeśli ktoś chce szukać pracy w tej branży za granicą, to najprawdopodobniej pojedzie do Norwegii - wynika z danych serwisu infoPraca.pl
reklama
Telekomunikacja to szeroka dziedzina gospodarki, w której działalność prowadzą nie tylko operatorzy telefonii komórkowej i stacjonarnej, ale także wiele małych i średnich firm, które świadczą usługi jako podwykonawcy. Sektor telekomunikacyjny w Polsce ciągle się rozwija, a na rynku pracy w tej branży wciąż jest duże zapotrzebowanie na doświadczonych specjalistów.
W połowie sierpnia na stronach największych polskich internetowych serwisów rekrutacyjnych znajdowało się ponad 1 tys. ofert pracy z branży telekomunikacyjnej. Wśród nich także oferty z firm usługowych, które poszukują chętnych do pracy w charakterze telemarketerów, handlowców, monterów, inżynierów, serwisantów, techników czy sprzedawców w salonach.
Tylko w internetowej giełdzie pracy infoPraca.pl w tym miesiącu opublikowano ponad 380 propozycji zatrudnienia w branży telekomunikacyjnej. W porównaniu z sierpniem 2009 roku liczba ofert wzrosła o ponad 15%.
Oferty dla specjalistów w dziedzinie techniki oraz infrastruktury telekomunikacyjnej stanowią od 35% wszystkich propozycji związanych z telekomunikacją. Cieszą się znacznie mniejszym zainteresowaniem niż oferty przeznaczone dla handlowców oraz telemarketerów. Przykładowo na jedną ofertę dotyczącą pracy w charakterze inżyniera sieci transmisyjnych aplikuje 12 osób, a na stanowisko elektromontera średnio 28 zainteresowanych.
- Większość pracodawców w ofertach stawia wysokie wymagania: wykształcenie techniczne oraz co najmniej kilkuletnie doświadczenie w branży. Często podstawowym warunkiem przyjęcia kandydatów na stanowiska są certyfikaty potwierdzające specjalistyczną wiedzę technologiczną oraz umiejętności praktyczne w zakresie instalacji, okablowania strukturalnego, konfiguracji i zarządzania sieciami teleinformatycznym – wyjaśnia Beata Szilf-Nitka, dyrektor generalny internetowej giełdy pracy infoPraca.pl.
Najwięcej ofert pracy w telekomunikacji pochodzi z Mazowsza (20% ofert), ze Śląska (13%) oraz z Dolnego Śląska (11%). Najmniej propozycji zatrudnienia w maju opublikowano na Podlasiu oraz na Podkarpaciu (poniżej 2% wszystkich ofert).
Z zagranicy pochodzi niecałe 8 proc. ofert opublikowanych w branży telekomunikacyjnej. 95% z nich pochodzi obecnie z Norwegii. Skandynawscy pracodawcy kuszą polskich monterów zatrudnieniem przy budowie sieci światłowodów oraz stacji bazowych. Norwegowie oferują rodzimym specjalistom wynagrodzenie w wysokości 85 zł brutto za godzinę, zakwaterowanie, bogaty pakiet socjalny oraz świadczenia na każde dziecko poniżej 18 roku. Chętnych do pracy nie brakuje, średnio na jedną z norweskich ofert aplikuje 11 kandydatów.
Praca w szeroko rozumianej telekomunikacji to nie tylko posady dla inżynierów i techników, ale także dla telemarketerów w biurach obsługi klienta dużych firm telekomunikacyjnych, pracowników salonów sprzedaży czy doradców biznesowych. Najwięcej osób wyraża zainteresowanie taką pracą w dużych miastach, w Warszawie, Wrocławiu i Bydgoszczy.
Czterokrotnie mniej chętnych odpowiada na oferty opublikowane przez firmy ze Szczecina, Lublina czy Rzeszowa. Telemarketing to przede wszystkim domena dużych miast, gdzie pracodawcy mogą liczyć za rzeszę studentów chętnych do podjęcia pracy w tym zawodzie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*