Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Propaganda - to główny cel uruchomienia kanału na YouTube, przyświecający jednemu z ostatnich komunistycznych państw na świecie. Trzeba jednak przyznać, że niezbyt się postarano.

Serwis YouTube zapewnia nie tylko rozrywkę milionom osób na całym świecie, ale jest także narzędziem marketingowym, służącym do kontaktów z klientami firm, użytkownikami usług czy też osobami zainteresowanymi danym tematem. Własne kanały mają artyści, politycy i organizacje, wśród nich papież, brytyjska królowa i Komisja Europejska. Od niedawna ma go także rząd Korei Północnej.

> Czytaj także: Life in a Day - innowacyjny projekt YouTube rusza już w sobotę 

Uriminzokkiri - taką nazwę nosi użytkownik, pod którym kryje się komunistyczna dyktatura. W chwili obecnej wgrane są 22 klipy wideo. Jak można się było spodziewać, są one niezwykle silnie nacechowane propagandą, sławią reżim, a także jego przywódcę Kim Dzong Ila.

Władze w Pjongjang krytykują rząd w Seulu i jego działania wymierzone w północnego sąsiada, a także zaprzeczają, jakoby miały cokolwiek wspólnego z zatopieniem na Morzu Żółtym południowokoreańskiego okrętu wojennego dnia 26 marca br., co kosztowało życie 46 żołnierzy - podaje agencja Yonhap.

Forma nie pozostawia wątpliwości co do intencji nadawcy. Gorzej jest z treścią - nie zadano sobie trudu, by chociażby dołączyć napisy w języku angielskim. Może to sugerować, że kanał ma służyć przede wszystkim wojnie propagandowej z Koreą Południową. Jednak w obliczu napiętych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską może to trochę dziwić.

Osoby chcące dowiedzieć się czegokolwiek o prawdziwym życiu w Korei Północnej tutaj raczej nie mają czego szukać. Sielankowe obrazy, a także komentarze sławiące państwo i jego władze mają służyć budowie pozytywnego wizerunku. Pjongjang niezwykle silnie strzeże swojej prywatności, prawie żadne informacje nie przedostają się na zewnątrz.

>> Czytaj także: Rosja odcina obywatelom dostęp do YouTube


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Yonhap