Coraz gorsza sprzedaż telefonów marki Motorola i - co za tym idzie - coraz słabsze wyniki finansowe znajdują odzwierciedlenie w statystykach dotyczących udziału tej firmy w amerykańskim rynku telefonów komórkowych. Od listopada 2009 do lutego 2010 uległ on zmniejszeniu z 24,2 do 22,3 proc. Jednocześnie LG utrzymało się na drugim miejscu (21,7 proc.), a Samsung na trzecim (21,4 proc.).

>> Czytaj także: Spadek sprzedaży komórek zahamowany 

Udział w rynku traci także światowy lider - Nokia. W jej przypadku nastąpił spadek z 9,3 do 8,7 proc. Firma utrzymała czwarte miejsce, jednak bardzo blisko jest już RIM (8,2 proc., wzrost z 6,5 proc.). Łącznie za Oceanem 234 miliony osób w wieku powyżej 13 lat posiada telefon komórkowy na abonament.

Z tej liczby 45,4 mln osób posiada smartfony. Tutaj niekwestionowanym liderem jest RIM (42,1 proc., wzrost o 1,3 proc.) przez Apple (25,4 proc., spadek o 0,1 proc.). Co jednak najciekawsze, to fakt, że przeszło 2-krotnie swój udział w rynku zwiększyła firma Google - z 3,8 do 9 procent. W tym jednak wypadku mówimy o systemie operacyjnym Android, a nie o telefonie Nexus One. Firmie udało się wyprzedzić Palm (spadek o 1,8 proc., do poziomu 5,4 proc.). Spadek o 4 proc. zanotował Microsoft, ale utrzymał się na trzecim miejscu. Tutaj także mowa o systemach operacyjnych koncernu.

Microsoft i Apple to dwie firmy, które powinny poważnie podejść do tych wyników. W przypadku tej pierwszej mamy bowiem do czynienia z największym spadkiem udziału w rynku, w przypadku drugiej - z pierwszym od długiego czasu spadkiem. Widać wyraźnie, że Android stanowi poważną alternatywę dla produktów firm, które już od dawna obecne są na rynku. Nie dziwi więc pozew, który firma Steve'a Jobsa złożyła przeciwko HTC, największemu producentowi smartfonów pracujących na Androidzie.

>> Czytaj więcej: HTC pewna swego w konflikcie z Apple 

Kolejny kwartał może przynieść jednak zmianę na najniższym miejscu podium. Android cieszy się bowiem rosnącą popularnością, coraz większy jest wybór telefonów pracujących w oparciu o ten właśnie system. Nokia wydaje się być na straconej pozycji - fińska marka nie była tam nigdy silna, a na rynku smartfonów jest w ogóle niezauważalna. Bez rewolucji trudno jej będzie przedostać się do szerszego grona konsumentów.