Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Blisko połowa zysków ze sprzedaży komputerów stacjonarnych w Stanach Zjednoczonych w zeszłym miesiącu przypadła firmie Apple. Polityka wysokich cen połączona z niecodziennym designem daje pożądane efekty.

Zyski ze sprzedaży komputerów stacjonarnych w październiku br. podzielone zostały prawie po równo pomiędzy firmę Apple a pozostałe, których urządzenia pracują na systemach operacyjnych Microsoftu. Do firmy Steve'a Jobsa wpłynęło blisko 48 procent zysków, podczas gdy inni gracze zgarnęli pozostałe 52 procent - podaje serwis betanews za NPD.

Apple znacznie poprawiło w ciągu ostatnich 12 miesięcy swoją pozycję - w październiku 2008 roku udział firmy w zyskach wyniósł 33 procent. Należy jednak pamiętać, że kryzys w mniejszym stopniu dotyka towary luksusowe, a za takie - ze względu głównie na cenę - uważane są komputery tej firmy. Nie bez znaczenia jest także fakt, że mniej więcej rok temu nastąpiło załamanie na tym rynku, co jednak znowu dotknęło przede wszystkim komputery z niższej i średniej półki.

>> Czytaj także: Nowe iMaki i MacBooki już na polskim rynku

Analizując wyniki sprzedaży, należy także wziąć pod uwagę fakt, że w zeszłym miesiącu miała miejsce premiera Windowsa 7, co przez większą część tego okresu miało negatywny wpływ na sprzedaż komputerów pracujących na systemach operacyjnych Microsoftu. Apple z kolei wprowadziło do swojej oferty nowe komputery. Trudno więc na tym etapie stwierdzić, czy firmie uda się utrzymać takie wyniki w kolejnych miesiącach.

Średnia cena iMaca w październiku 2009 roku wyniosła 1.338 dolarów, podczas gdy komputera opartego na systemach Microsoftu 491 dolarów. Te ceny i tak są znacznie niższe od notowanych rok wcześniej, gdy wyniosły one odpowiednio 1.581 oraz 1138 dolarów.

>> Czytaj także: Microsoft rozpoczyna sprzedaż komputerów

W przypadku laptopów sytuacja dla Apple nie wygląda już jednak tak różowo. Rok temu firma miała 38-procentowy udział w tym segmencie, obecnie jest on o 4 punkty procentowe niższy. To i tak wynik lepszy niż w kwietniu br., gdy firma sprzedawała mniej niż co trzeciego notebooka w USA (30 procent).

Także i tutaj nastąpił spadek cen - komputery przenośne Apple potaniały w ciągu roku z 1.575 do 1.410 dolarów, natomiast oparte o Windowsy z 659 do 519 dolarów.

Wyniki firmy Jobsa mogą wydawać się zdumiewające, biorąc pod uwagę skalę sprzedaży. Jest ona znacznie niższa niż w przypadku takich gigantów, jak HP, Acer czy Toshiba. Jednak to właśnie Apple finansowo zdaje się sobie radzić najlepiej. W dużej mierze jest to efekt świadomej polityki firmy niekonkurowania w segmencie najtańszych komputerów. Jak widać, nawet w czasie kryzysu, przynosi to efekty.

>> Czytaj także: Kupujesz drogi komputer? Na 91% jest to Mac


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *