Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Przedstawiciele banków z grupy BRE oraz konsumentów spotkali się, by wspólnie omówić sytuację osób z tzw. starego portfela kredytów hipotecznych. Rysuje się szansa na porozumienie.

robot sprzątający

reklama


12 listopada br. w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" odbyło się spotkanie przedstawicieli banków z grupy BRE - mBanku oraz MultiBanku - z osobami reprezentującymi inicjatywy społeczne przeciwne polityce kredytowej tychże instytucji - mStop oraz nabiciwmbank. Strony spotkały się po raz pierwszy celem omówienia sytuacji osób posiadających kredyty hipoteczne denominowane we frankach szwajcarskich, których oprocentowanie nie jest wyznaczane przez wskaźniki rynkowe, a decyzjami zarządu banku.

Sytuacja na linii klienci-banki uległa znacznemu zaostrzeniu, gdy w wyniku kryzysu gospodarczego Narodowy Bank Szwajcarii obniżył stopy procentowe do poziomu bliskiego zeru, tymczasem oprocentowanie kredytów tzw. starego portfela pozostało na prawie niezmienionym poziomie. Ponieważ kilka lat temu marże na kredyty hipoteczne w walucie szwajcarskiej były bardzo niskie, osoby, które w tamtym okresie zawarły umowy z bankami, płaciłyby dzisiaj odsetki na poziomie około 1-1,5 procent. Tymczasem stopy te wahają się od 4 do 5 procent. Różnica jest więc ogromna.

Klienci mBanku oraz MultiBanku poczuli się oszukani i zażądali od banków rewizji swojej polityki względem osób ze "starego portfela". Zaproponowane do tej pory rozwiązanie (przejście na oprocentowanie rynkowe, ale ze zmianą marży na obecnie obowiązującą) nie znalazło jednak uznania w oczach spłacających kredyty.

Podczas spotkania strony przedstawiły swoje stanowiska, banki - także swoje propozycje dla kredytobiorców. Kolejne spotkanie ma odbyć się 20 listopada. Zarówno przedstawiciele banków, jak i konsumentów, ustalili, że cały proces rozmów powinien być jawny. Dlatego też wszelkie stenogramy rozmów czy komunikacji między nimi będą upubliczniane.

Strony zaapelowały także do swoich pracowników, klientów oraz osób trzecich o powstrzymanie się od jakichkolwiek niemerytorycznych komentarzy. Negocjowana sprawa jest bowiem niezwykle delikatna, dyskusja musi więc mieć charakter racjonalny i pozbawiony emocji.

BRE Bank stracił wizerunkowo na konflikcie z klientami. Prowadzone rozmowy są szansą dla obu stron wyjścia zwycięsko. mBank i MultiBank pokażą, że potrafią rzeczowo rozmawiać z klientami, ci z kolei mogą wygrać niższe raty kredytów. Do tego jednak konieczna jest sprawna komunikacja między stronami. Przez wiele lat tego brakowało. Możliwe, że dzięki temu konfliktowi także inne banki zaczną widzieć swoich klientów nie tylko przez pryzmat statystyk i generowanych przez nich przychodów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Google: Za rok bez MS Office

Źródło: BRE Bank