Na serwerach OdSiebie.com internauci mogli przechowywać ważne dokumenty, pamiątkowe zdjęcia itd. Kto teraz powinien odpowiedzieć za brak dostępu do tych danych? Na to pytanie udzielił odpowiedzi redakcji DI prawnik Rafał Cisek. Tymczasem policja twierdzi, że dane nie są jeszcze stracone. Spytaliśmy też przedstawicieli innych serwisów o to, w jaki sposób chcą uniknąć podobnych problemów.
reklama
Serwis OdSiebie.com zrobił karierę błyskawicznie. To sprawiło, że wielu ludzi powierzyło mu ważne dla siebie dane. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o zatrzymaniu jego twórcy. Serwis zniknął z sieci, a wraz z nim wiele ważnych dokumentów, które użytkownicy chcieli całkiem legalnie przechować.
W rozmowie telefonicznej z Dziennikiem Internautów nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji powiedział, że nie jest wykluczone, iż internauci odzyskają swoje dane. Podkreślił on, że w chwili obecnej serwis został zablokowany, ale policja nie zatrzymała żadnych danych.
Według nadkom. Zaporowskiego trudno na obecnym etapie mówić o tym, jak sprawa się skończy i jakie dalsze kroki podejmą policja i prokuratura. Osoby związane z OdSiebie.com zostały na chwile obecną zwolnione za poręczeniem majątkowym, a sprawa jest w toku.
Prawnik Rafał Cisek, radca prawny i twórca serwisu Nowemedia.org.pl, wskazuje na art. 14 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
Art. 14. 1. Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych.
2. Usługodawca, który otrzymał urzędowe zawiadomienie o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie ponosi odpowiedzialności względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych.
3. Usługodawca, który uzyskał wiarygodną wiadomość o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie odpowiada względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych, jeżeli niezwłocznie zawiadomił usługobiorcę o zamiarze uniemożliwienia do nich dostępu.
4. (13) Przepisów ust. 1-3 nie stosuje się, jeżeli usługodawca przejął kontrolę nad usługobiorcą w rozumieniu przepisów o ochronie konkurencji i konsumentów.
– Zauważmy jednak, że w omawianej sytuacji nie mamy do czynienia z dyspozycją pogrubionych przepisów, a więc trudno mówić o wyłączeniu odpowiedzialności administratorów. Z tego względu, że uregulowania ustępów 2 i 3 wynikają bezpośrednio z sytuacji opisanej w ustępie 1 art. 14. Tymczasem serwis Odsiebie został zamknięty właśnie z tego względu, że administratorzy nie blokowali dostępu do nielegalnych danych. Tzn. przynajmniej takie są stawiane im zarzuty (jak ostatecznie rozstrzygnie ich winę sąd na razie nie wiemy i nie sądzę, żeby wyrok zapadł szybko) – stwierdził Rafał Cisek.
Zdaniem prawnika, skoro w omawianej sprawie nie zachodzi sytuacja wyłączenia odpowiedzialności usługodawcy wobec usługobiorcy za zablokowanie temu ostatniemu dostępu do jego treści, administratorom serwisu Odsiebie można przypisać przynajmniej niedbalstwo i mogą oni odpowiadać na zasadach ogólnych za szkodę spowodowaną tym, że prowadzili swój serwis z naruszeniem przepisów prawa.
Rafał Cisek dodaje jednak, że policja teoretycznie powinna zwolnić zawartość, która nie jest dowodem w sprawie albo została właściwie zabezpieczona (np. skopiowana).
– Jeszcze niedawno, pamiętam, jak policja robiła antypirackie naloty do firm. Zabierała cały sprzęt komputerowy łącznie z księgowością i firmy po prostu nie mogły pracować, straty były ogromne. Z tego, co wiem, obecną praktyką jest zabieranie i kopiowanie dysków twardych (…) Myślę, że w razie uniemożliwienia dostępu do swoich danych ich prawowitym właścicielom, można wyobrazić sobie pewne działania prawne (być może nawet proces sądowy), mające na celu odzyskanie cyfrowych treści albo uzyskanie od Skarbu Państwa odszkodowania/zadośćuczynienia za utracone materiały cyfrowe - podsumowuje prawnik
W tym kontekście Rafał Cisek zastanawia się, jaki będzie los innych serwisów podobnych do OdSiebie.com. Nie można wykluczyć, że policja podejmie wobec nich jakieś działania. Komentarz w tej sprawie przygotował dla Dziennika Internautów Piotr Hałasiewicz, przedstawiciel serwisu Chomikuj.pl.
– Z tego, co zrozumiałem z informacji przekazanych mediom, administratorzy Odsiebie.com zostali zatrzymani, ponieważ nie reagowali na zgłoszenia dotyczące naruszeń praw autorskich przez użytkowników portalu. W Chomikuj.pl podchodzimy do tego rodzaju zgłoszeń bardzo poważnie. Tygodniowo realizujemy około 10-15 spraw związanych z likwidacją naruszeń praw autorskich przez użytkowników Chomikuj.pl. Sporym wysiłkiem pracy i myśli informatycznej przygotowaliśmy specjalny system, który umożliwia nam zablokowanie publikacji wszystkich identycznych kopii plików wskazanych nam jako chronionych czyimiś prawami - napisał Piotr Hałasiewicz w e-mailu do Dziennika Internautów.
Hałasiewicz dodaje, że ów system automatycznie rozpoznaje identyczne kopie plików niezależnie od ich nazwy, położenia i użytkownika, który je załadował. Przy użyciu systemu, wskutek otrzymanych zgłoszeń, zablokowano już ponad 2 mln plików umieszczonych na Chomikuj.pl.
– Dzięki zastosowanym środkom technicznym i dobrej współpracy z wydawcami Chomikuj.pl nie musi obawiać się oskarżeń o jakiekolwiek nielegalne działania, a jego użytkownicy mogą być pewni, że serwis i przechowywane na nim pliki będą bezpieczne.
Dziennik Internautów stara się jeszcze o zebranie komentarzy ze strony innych serwisów oraz organizacji stojących po stronie posiadaczy praw autorskich.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|