Większość obecnych decydentów, zarówno w Unii Europejskiej, jak i polskim rządzie, jest zdania, że technologie informacyjne i komunikacyjne są czynnikiem stymulującym wzrost gospodarczy, zwiększającym zatrudnienie i przyczyniającym się do wychodzenia z kryzysu. W połowie 2008 roku Komisja Europejska stwierdziła, że do 2010 r. wszyscy Europejczycy powinni mieć dostęp do szerokopasmowego internetu. Jednak dopiero niedawno KE przyjęła wytyczne dotyczące finansowania sieci szerokopasmowych ze środków publicznych. Ich celem jest m.in. przyspieszenie upowszechnienia w Europie sieci szerokopasmowych oraz zwiększenie konkurencji.

Z kolei polski rząd w celu realizacji tych celów powołał zespół „Polska Cyfrowa”, który przygotował projekt ustawy, która ma przyczynić się do szybkiego upowszechnienia szerokopasmowego dostępu do internetu w Polsce. Wczoraj, 3 listopada wspomniany dokument został przyjęty przez Radę Ministrów.

Światłowody w każdej chacie

Zgodnie z projektem odbiorniki telewizyjne będą wyposażone w tunery cyfrowe, a każdy nowy budynek będzie musiał posiadać światłowodową instalację telekomunikacyjną. Według rządu umożliwi to rozprowadzanie cyfrowych programów radiowych i telewizyjnych wysokiej rozdzielczości do odbiorców przez różnych dostawców.

Otwarta sieć i koniec z zakazami

Jak czytamy na stronach KPRM, ustawa umożliwi jednostkom samorządu terytorialnego oraz instytucjom użyteczności publicznej (np. przedsiębiorstwom energetycznym oraz wodociągowo-kanalizacyjnym) prowadzenie działalności telekomunikacyjnej oraz budowanie sieci. Zgodnie z projektem samorządy będą musiały dopuścić i umożliwić współkorzystanie z infrastruktury telekomunikacyjnej i sieci wszystkim zainteresowanym przedsiębiorcom na równych i przejrzystych zasadach. Skoro infrastruktura ta została zbudowana za środki publiczne, powinna służyć ogółowi - czytamy w komunikacie rządu.

Ponadto nowa ustawa nada przedsięwzięciom związanym z budową lub rozbudową regionalnych sieci szerokopasmowych status inwestycji celu publicznego. Jak twierdzą przedstawiciele rządu, dzięki temu ich realizacja będzie łatwiejsza i szybsza. Decyzję o lokalizacji sieci, która ma mieć charakter natychmiastowej wykonalności w przypadkach uzasadnionych interesem publicznym, będzie podejmował w takiej sytuacji wojewoda.

Ponadto w planach zagospodarowania przestrzennego nie będzie można ustanawiać zakazów, które uniemożliwiałyby lokowanie inwestycji z dziedziny łączności. Oczywiście za wyjątkiem sytuacji, w których liczyć będą się względy bezpieczeństwa państwa, ochrony środowiska i zdrowia.

Kanały technologiczne w drogach

Nowe przepisy wprowadzają także ułatwienia w dostępie do nieruchomości na potrzeby telekomunikacji. Nowe i przebudowywane drogi będą musiały zostać wzbogacone o kanały technologiczne. Łatwiejszy ma być także dostęp do gruntów i budynków oraz do terenów stanowiących własność Skarbu Państwa (drogi publiczne, koleje, mosty, lasy państwowe itp.), przewidzianych na inwestycje infrastruktury telekomunikacyjnej.

Ustawa wzmacnia także uprawnienia prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE). Przewiduje się, że starosta (po uzgodnieniu z prezesem UKE) będzie wydawał zezwolenie na zajęcie nieruchomości pod instalację urządzeń łączności publicznej.

Przedstawiciele rządu są pewni, że dzięki ustawie łatwiejsze będzie inwestowanie w nowoczesną infrastrukturę telekomunikacyjną, zwiększy się konkurencja na tym rynku, a w konsekwencji nastąpi rozwój polskiego społeczeństwa informacyjnego i likwidacja wykluczenia cyfrowego. Powstanie szerokopasmowej sieci telekomunikacyjnej umożliwi z kolei rozwój e-usług (e-zakupy, e-bankowość, e-learning), czego sobie i wszystkim życzymy, a jak będzie w rzeczywistości wkrótce się przekonamy.