Podczas Polsat Boxing Night będzie można zobaczyć siedem walk, ale zdecydowanie najważniejsze będzie starcie Andrzeja Gołoty i Tomasza Adamka. Adamek to były mistrz świata wagi półciężkiej federacji WBC i obecny mistrz kategorii junior ciężkiej federacji IBF. Gołota stawał na zawodowym ringu już 50 razy, wychodząc z niego 41 razy zwycięsko. Jest najpopularniejszym polskim pięściarzem wagi ciężkiej.

Przez sześć godzin bez przerw reklamowych nadawana będzie relacja z hali w Łodzi, gdzie zmierzą się giganci polskiej sceny boksu. Jak informuje telewizjia ipla, na transmisję internetową składać się będą materiały z Telewizji Polsat, Polsat Sport, studio sportowe, materiały i wywiady przygotowane przez dziennikarzy Polsatu i redakcję ipla.

Relacja dla internautów z Polski jest bezpłatna. Osoby z zagranicy z wyłączeniem Stanów Zjednoczonych także mogą obejrzeć ją w wysokiej jakości po aktywowaniu konta VIP.
Do oglądania transmisji potrzebna jest aplikacja ipla (pobierz).

Internetowa transmisja na platformie ipla pozwala także na komentowanie walki za pomocą czatu i dzielenie się swoimi emocjami z pozostałymi fanami bokserskich wrażeń. W tym celu w trakcie transmisji uruchamiany jest specjalny pokój na czacie. Ponadto całość spotkania będzie dostępna w formie VOD.

Z myślą o dziennikarzach i pasjonatach sportu redakcja Polsatu i ipla przygotowują  platformę Polsat Boxing Night, na której na bieżąco będzie umieszczana relacja fotograficzna z walki, przygotowana przez dziennikarzy Telewizji Polsat.

Internauci stawiają na Adamka

W promowanie walki zaangażowała się także firma GG Network. Internauci głosują na swojego faworyta na specjalnej stronie (walkastulecia) i jednocześnie wyrażają poparcie dla ulubionego pięściarza, ustawiając sobie specjalny opis graficzny w komunikatorze Gadu-Gadu.

Jak podaje GG Network, od wczoraj opis ustawiło prawie 60 tys. osób. Wyniki głosowania i pobrań opisu nie pozostawiają wątpliwości: internauci stawiają na Adamka. Ten pięściarz zdobył już prawie 40 tys. punktów. Andrzej Gołota cieszy się dużo mniejszym poparciem, aktualnie liczy na jego zwycięstwo 20 tys. osób.