Fragmenty francuskich dzieł dostępne w Google Books są punktem spornym w procesie, jaki ruszył przed sądem w Paryżu. Zdaniem francuskich wydawców kalifornijska firma powinna prosić o zgodę na skanowanie książek. Firma Google twierdzi, że przedstawianie w sieci wyłącznie fragmentów to nic złego, a prawa wydawców dotyczą dystrybuowania książek... na papierze.
Jak podaje agencja Associated Press, werdykt w sprawie ma zapaść 18 grudnia. Cytowany przez agencję przedstawiciel Google podkreślił, że firma publikuje jedynie fragmenty dzieł chronionych prawem autorskim. Przedstawiciele wydawców twierdzą jednak, że takie wyrywkowe prezentowanie danego dzieła może powodować jego złe przedstawienie (źródło: AP, French publishers face Google in court over books).
Więcej szczegółów na temat procesu podaje Bloomberg.com. Według jego informacji prawnicy organizacji Editions du Seuil domagają się od Google nie tylko zaprzestania publikowania fragmentów dzieł chronionych prawem autorskim, ale także odszkodowania w wysokości 18 mln euro.
Z relacji Bloomberg.com wynika też, że dyskusja przed sądem dotyczyła m.in. ustalenia, czy digitalizacja książek może być uznana za ich kopiowanie. Wydawcy uważają, że tak. Przedstawiciele Google twierdzą natomiast, że wydawcy mają prawa do dystrybuowania książek na papierze, ale nie jest jasne, jakie są ich prawa do wersji elektronicznych (źródło: Heather Smith, Google Book-Scan Project Challenged in French Court).
Proces podobny do tego we Francji rozegrał się już za oceanem. W efekcie firma Google osiągnęła porozumienie z wydawcami, które może kosztować 125 mln USD. Jest to więcej niż żądają wydawcy z Francji, ale warto zwrócić uwagę na to, że w sporze tym nie chodzi tylko o pieniądze. Ważne jest również ustalenie granic, w jakich możliwe jest skanowanie książek i publikowanie ich w sieci.
Wspomniane amerykańskie porozumienie ma zapewnić wydawcom wpływy z udostępniania cyfrowych wersji książek, ale pomimo to jest ono bardzo kontrowersyjne. W Stanach pojawiły się pytania o monopol na rynku cyfrowych książek. W Europie natomiast pod wpływem porozumienia rozpoczęto dyskusję o prawach autorskich.
Wyrok, jaki zapadnie we Francji, może mieć niemałe znaczenie dla digitalizacji dzieł papierowych w Europie. Sąd ustali, w jak dużym stopniu wydawcy mogą wpływać na dostępność dzieł w sieci.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|