Przypomnijmy, że w dniu 21 maja 2009 r. Prezes UKE ogłosił przetarg na rezerwację częstotliwości z zakresu 2570-2620 MHz na obszarze całego kraju, przeznaczonych do świadczenia usług telekomunikacyjnych w sieciach szerokopasmowego dostępu bezprzewodowego w służbie ruchomej. Zwycięzca przetargu będzie musiał się zobowiązać do udostępnienia części pojemności sieci na bezpłatny internet. O warunkach, na jakich ma być świadczona bezpłatna usługa, pisaliśmy 20 sierpnia.

Teraz Urząd Komunikacji Elektronicznej poinformował, że dwa podmioty złożyły oferty w przetargu na rezerwację częstotliwości z zakresu 2570-2620 MHz na obszarze całego kraju. Są to firmy Aero2 sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie oraz Milmex Systemy Komputerowe sp. z o.o. z siedzibą w Sosnowcu.

Pierwsza ze wspomnianych firm - Aero2 - może być znana Czytelnikom DI. Jest kojarzona z grupą Zygmunta Solorza-Żaka. W ubiegłym miesiącu Aero2 kupił udziały operatora Mobyland (jedna z firm, które w 2007 roku wygrały częstotliwości 1800 MHz). Ponadto Aero2 w listopadzie ubiegłego roku wygrał przetarg na częstotliwości 900 MHz, płacąc za nie ponad 200 mln zł.

Druga firma – Milmex - jest mniej znana. Ze strony internetowej firmy dowiadujemy się, iż jest ona "jednym z istotniejszych integratorów systemów informatycznych na terenie Polski południowej". Jednocześnie firma rozwija działalność telekomunikacyjną oraz inwestycyjno-operatorską. Uruchomiła mobilną sieć bezprzewodowego dostępu do usług internetowych i telefonicznych. Kraków był pierwszym miastem, do którego firma skierowała tę ofertę.

Dziennik Internautów już wcześniej pytał największych operatorów komórkowych o udział w przetargu. Większość nie odpowiedziała. Jedynie Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP, przyznał, że PTK Centertel (operator sieci Orange) rozważa udział w przetargu.

Teraz już wiadomo, że PTK Centertel nie weźmie udziału w przetargu, co Wojciech Jabczyński na swoim blogu wyjaśnił w takich słowach:

Pomysł od początku był nowatorsko-kontrowersyjny, bo w życiu, a zwłaszcza w biznesie nic i nigdy nie ma za darmo. Cenna częstotliwość jednak kusiła, dlatego przymierzyliśmy się do tego pomysłu. Pierwszą dużą rafą okazała się technologia TDD (...), którą trzeba zastosować, aby pasmo „podzielić” zgodnie z wytycznymi UKE. Niestety, jak mnie poinformowali spece od techniki, z tą technologią niewiele da się zrobić, a zdecydowanie lepsza FDD (...) nie wchodzi w grę. Jak dołożyliśmy do tego inne warunki przetargu m.in. pokrycie i harmonogram, to biznes w żaden sposób nie chciał się dopiąć (…) Wątpię też, aby inni znaczący operatorzy zdecydowali się na udział w tym przedsięwzięciu. Za duże ryzyko.