Przeważająca większość internautów deklaruje negatywne nastawienie wobec reklam, wynika z raportu „Stosunek internautów do reklam”, sporządzonego przez firmę badawczą Gemius. Reklama w sieci to zło konieczne - uważają badani. Tylko co szósty internauta byłby skłonny płacić za dostęp do stron internetowych bez reklam.
reklama
Z raportu Stosunek internautów do reklam sporządzonego przez firmę badawczą Gemius wynika, że do emisji reklam w sieci pozytywnie nastawionych internautów jest mniej (28 proc.) niż osób, które zadeklarowały do nich negatywne podejście (63 proc.). Taka radykalna postawa badanych może zarówno wynikać z bardzo dużej ilości reklam, jak również z ich natarczywej formy - uważają analitycy Gemiusa.
Czterech na pięciu badanych internautów (77 proc.) negatywnie wypowiada się o reklamach w sieci. Zaledwie 3 na 100 użytkowników sieci wyraziło bardzo pozytywny stosunek wobec reklam online. Łącznie z osobami o neutralnym nastawieniu, tylko 23 proc. spośród wszystkich badanych nie ujawniło negatywnej postawy.
Wszystkie formy reklam w sieci w co najmniej umiarkowanym stopniu irytują użytkowników, ale za najbardziej denerwujące uznano reklamy zakrywające część przeglądanych treści.
Co ciekawe, 1/3 surfujących w sieci nie wie, czego może się spodziewać po kliknięciu w reklamę online. Połowa respondentów była przekonana, że zostałaby przeniesiona na stronę ze szczegółowymi informacjami o produkcie, a co 10. surfujący w sieci oczekiwałby przeniesienia na stronę główną firmy.
Warto zaznaczyć, że większość internautów uważa, że reklam w internecie jest zdecydowanie za dużo, co może przekładać się na ich nastawienie do reklam samych w sobie.
58 proc. internautów czuje się przymuszanych do odbierania reklam w internecie. 53 proc. twierdzi, że reklamy w tym medium są irytujące i utrudniają im odbiór innych treści (artykułów, muzyki, filmów). Połowa badanych twierdzi natomiast, że przez reklamy w sieci traci swój czas. Do jakich poświęceń bylibyśmy zatem zdolni, by uwolnić się od reklam w internecie?
Większość badanych internautów byłaby skłonna dopłacać niewielką kwotę do ceny rachunku za internet, aby uwolnić się od treści reklamowych. Prawie każdy zgodziłby się na zablokowanie emisji reklam, gdyby ta kwota nie przekraczała 2 PLN. Oczywiście liczba chętnych na tego typu usługę maleje wraz ze wzrostem kwoty dopłaty.
Co ciekawe, 17 proc. badanych zdecydowałoby się na opłatę za dostęp do wybranych stron internetowych bez reklam.
- Internauci uznają reklamę w sieci za zło konieczne. Przychodzą oni do sieci po konkretne treści, wykonać konkretne działania i bardzo nie lubią, jak im się przeszkadza. Nieprecyzyjnie ukierunkowana i zbyt natarczywa reklama okazuje się nie tylko chybioną inwestycją, lecz strzałem we własne kolano - uważa Wojciech Ciemniewski, Młodszy Badacz w Gemius SA.
Oczywiście jednym z chętniej stosowanych przez zaawansowanych internautów rozwiązań jest blokowanie reklam przy pomocy specjalnego oprogramowania. Jest to idealne rozwiązanie z punktu widzenia użytkownika internetu, ale niekorzystne dla większości dostawców darmowych treści i usług w sieci, którym reklama umożliwia funkcjonowanie w tym medium.
Reklama internetowa może podobać się użytkownikom sieci, jeśli jej forma przekazu śmieszy (50 proc.), jest pomysłowa i zaskakująca (45 proc.) lub potrafi dostarczyć odbiorcy użytecznych informacji (34 proc.).
Natomiast najbardziej irytującą cechą reklam online jest według badanych internautów celowe utrudnianie możliwości jej zamknięcia (60 proc.), a także to, że reklama zasłania oglądane zawartości strony (60 proc.), automatycznie uruchamiające się materiały wideo (49 proc.) czy audio (38 proc.) podczas każdorazowego wejścia na daną witrynę.
Najczęstszą reakcją badanych po ukazaniu się reklamy jest ucieczka i unikanie kontaktu z nią. Gdy reklama nie daje się zamknąć albo jej ilość utrudnia korzystanie z serwisu, użytkownicy rezygnują z przeglądania danej strony i decydują się na zaprzestanie odwiedzania jej.
Jak wynika z badania, o wiele rzadziej występowały zachowania, w których internauci wchodzili w interakcję z reklamą lub przekazywali ją dalej. Ponad połowa internautów na widok reklamy internetowej stara się ją ignorować.
Porównując stosunek użytkowników sieci wobec reklam w różnych mediach, analitycy Gemiusa doszli do wniosku, że opinie na temat reklam online budzą bardzo wiele negatywnych odczuć. Blisko 60 proc. internautów uważa reklamy na stronach internetowych za narzucające się. Użytkownicy sieci mają także odczucie, że są przymuszani do ich odbioru.
Pod wieloma względami reklamy w sieci są oceniane podobnie do reklamy telewizyjnej. Ponad połowa badanych uważa je za utrudniające odbiór innych treści i powodujące irytację. Dodatkowo obecność reklam na stronach WWW wywołuje w internautach poczucia straty czasu oraz rozproszenia uwagi.
Zdaniem 30 proc. internautów reklamy w sieci dostarczają jednak informacji o produktach/usługach. Tylko co dziesiąty z nich lubi reklamy w sieci, a co dziewiąty jest przekonany, że są one kierowane do niego. Dla 17 proc. internetowe reklamy posiadają często także walory artystyczne.
Badanie przeprowadzono w czerwcu 2009 roku. Do analizy włączono 1000 wypełnionych do końca kwestionariuszy, zebranych od internautów w wieku 15 lat i więcej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*