Nie trzeba było długo czekać na formalną skargę dotyczącą Street View w Wielkiej Brytanii. Przeciwnicy usługi żądają jej wyłączenia do czasu ostatecznego wyjaśnienia kwestii związanych z prywatnością.
reklama
Pod koniec ubiegłego tygodnia usługa Street View firmy Google została rozszerzona o dwa kolejne kraje - Wielką Brytanię i Holandię. Od początku wzbudzało to kontrowersje, szczególnie na Wyspach Brytyjskich. Amerykanie uspokajali, że nie ma żadnego zagrożenia dla prywatności, gdyż firma zastosowała wszelkie możliwe sposoby, by uniemożliwić identyfikację osób znajdujących się na zapisanych obrazach.
Tego optymizmu nie podzieliła jednak organizacja Privacy International (PI). Skierowała ona oficjalną skargę do komisarza ds. informacji. Oparta ona została na 200 zgłoszeniach od osób, które zidentyfikowały się na zdjęciach widocznych w sieci. PI domaga się zamknięcia brytyjskiej wersji Street View do czasu aż sytuacja zostanie ostatecznie wyjaśniona - podaje serwis BBC News.
Przedstawiciele Google zapewniają, że poważnie podchodzą do każdego zgłoszenia mówiącego o możliwym naruszeniu prywatności. Na życzenie danej osoby jej wizerunek jest usuwany ze Street View tak szybko, jak to tylko możliwe. Firma przypomniała także, że w zeszłym roku komisarz ds. informacji uznał, że stosowane przez Google metody utrudniające identyfikację są satysfakcjonujące.
Biuro komisarza potwierdziło, że skargę otrzymało i zajmie się nią niedługo. Poinformowano jednak, że każda osoba, która jest w stanie się rozpoznać w Street View i jest z tego powodu niezadowolona, powinna w pierwszym rzędzie skontaktować się z Google. Do amerykańskiej firmy należy bowiem obowiązek odpowiedniego zamazania twarzy i tablic rejestracyjnych.
Eric Schmidt, dyrektor generalny Google, dodał, że firma pozywana jest niemal codziennie i najczęściej ma to związek ze Street View. Jego zdaniem przyczyną jest ogromna popularność i sukces tej usługi.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*