- To jest sytuacja, której nie można tolerować. To wypacza konkurencję pomiędzy operatorami w pozbawionym granic rynku Europy i naraża obywateli w krajach z mniej efektywnymi zasadami dla konsumentów na szkody - tak mówiła Viviane Reding w nagraniu wideo, jakie opublikowała na swojej stronie.

W nagraniu tym Viviane Reding wezwała Parlament Europejski i Radę do ambitnego podejścia do negocjacji, jakie mają rozpocząć się już dziś. Będą one dotyczyć m.in. obniżki cen za SMS-y i transmisję danych w roamingu oraz nowych propozycji dotyczących regulowania działalności telekomów. Możliwe, że właśnie przy tej okazji zostaną podjęte decyzje, które pozwolą na ułatwienie zmiany operatora z zachowaniem numeru.

Reding podkreśliła, że już samo umożliwienie europejskim konsumentom przenoszenia numerów stacjonarnych i komórkowych wiele zmieniło dla klientów, a telekomy zmusiło do konstruowania korzystniejszych ofert. Od tego czasu (rok 2003) prawie 24 mln abonentów telefonów stacjonarnych oraz 60,2 mln abonentów komórkowych zmieniło operatora, pozostając przy swoim numerze.

- Jest jednak problem: w niektórych europejskich krajach prawdziwe przeniesienie do nowego operatora zajmuje naprawdę dużo czasu – mówi Viviane Reding i podaje przykłady. We Włoszech przeniesienie numeru komórkowego trwa 15 dni. W Polsce ponad dwa razy dłużej, bo 38 dni. Średnia europejska to 8,5 dnia dla numeru komórkowego oraz 7,5 dla stacjonarnego.

- Chcę, aby wszyscy Europejczycy mogli zmienić swojego operatora – czy to stacjonarnego, czy komórkowego – w ciągu jednego dnia, tak jak już teraz jest w przypadku Irlandii i Malty – zdecydowanie podkreśliła Reding. Komisarz dodała, że szczególnie w okresie kryzysu ważne jest, aby konkurencja była uczciwa, a siła nabywcza konsumentów właściwie wykorzystana.

Na stronie Viviane Reding znajdziemy nagranie pani komisarz. Trudno powiedzieć, czy Parlament i Rada wysłuchają zawartego w nim wezwania. Wcześniej przedstawiciele niektórych państw członkowskich byli przeciwni proponowanym zmianom.