W ostatnich tygodniach 2008 roku w polskim internecie pojawiły się aż trzy nowe serwisy, oparte na bardzo podobnej zasadzie. Za10groszy.pl, Podbij.pl oraz Oligoo.pl oferują swoim użytkownikom możliwość okazyjnego nabycia zróżnicowanych towarów. Na aukcjach dominuje elektronika, można tam jednak szukać także tanich kosmetyków, sprzętu treningowego czy nawet produktów spożywczych.

By wziąć udział w licytacji, użytkownik musi wykupić tzw. punkty licytacyjne – ich wartość jest różna w serwisach, jednak we wszystkich taki sam jest sposób wykorzystania zakupionych punktów. Nabyte – w pakietach – punkty pozwalają użytkownikom na podbijanie cen towarów wystawionych na aukcjach. W odróżnieniu od typowych serwisów aukcyjnych każde podbicie ceny oznacza więc wydanie realnych pieniędzy. Aukcje zaczynają się od 0 zł, a finalna cena, jaką osiągnie dany przedmiot, zależy wyłącznie od licytujących. Oni sprawiają, że ekspres ciśnieniowy o sklepowej wartości ponad 2,5 tys. zł znalazł swojego nabywcę już za niecałe 200 zł, zaś iPod Nano dostępny w sprzedaży za ponad 600 zł kupiony został za ok. 150 zł.

Według właścicieli tradycyjnych serwisów aukcyjnych, takich jak Allegro, nowe propozycje przeznaczone są przede wszystkim dla internautów o mocnych nerwach. Jak mówi Krzysztof Szarski, PR manager Świstak.pl, serwisy typu Podbij.pl nie są konkurencją dla istniejących serwisów aukcyjnych. Nie są one typowymi platformami handlowymi, w których dochodzi do spotkania kupującego i sprzedawcy. Według Szarskiego metoda kupowania w nowych serwisach przypomina raczej konkurs czy grę hazardową. Biorący udział w licytacji wydaje pieniądze również wtedy, gdy faktycznie danego przedmiotu nie wygrał. Użytkownicy tych serwisów sami nie mogą wystawiać przedmiotów na sprzedaż.

Właściciele opisywanych tu serwisów nie próbują raczej wprowadzać w błąd swoich użytkowników. Podbij.pl, Za10groszy.pl i Oligoo.pl mają wyraźnie zaznaczone zasady działania, odróżniające te serwisy od tradycyjnych aukcji internetowych. Nie ukrywają, że przeznaczone są dla osób, które cenią sobie ryzyko, dla których pewna dawka adrenaliny jest niczym w obliczu możliwości wygrania taniego laptopa czy telewizora.