Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

20 listopada w Poznaniu odbyła się pierwsza edycja DEMOCAMP - Ogólnopolskich Targów Startupów, Funduszy Inwestycyjnych, Inkubatorów. Tydzień po tym wydarzeniu, gdy emocje już opadły i nasunęły się pierwsze refleksje, nadal można uznać tę imprezę za udaną. Na pewno dopisali eksperci komentujący prezentacje. Startupy pokazały natomiast bardzo zróżnicowany poziom.

robot sprzątający

reklama


W czwartkowy, pochmurny poranek centrum Targów Poznańskich stało się mekką pasjonatów internetu tryskających pomysłami na wykorzystanie możliwości sieci WWW. Pomimo że wejście było płatne (najtańszy bilet dla obserwatorów kosztował 12 zł), na targach DEMOCAMP zjawiło się około 200 osób.

Sprawna organizacja

Głównymi bohaterami targów byli członkowie 23 ekip startupów (wyselekcjonowanych spośród kilkudziesięciu zgłoszonych projektów). Na scenie znalazło się także siedmiu zaproszonych ekspertów-komentatorów, z których wielu ma w swoim portfolio niejedno interesujące, odnoszące sukces przedsięwzięcie internetowe.

Impreza odbywała się równolegle na dwóch piętrach. W dolnej części hali przedstawiciele startupów prowadzili 5-minutowe prezentacje, podczas których starali się przekonać do swoich pomysłów komentatorów i publiczność oraz mieli szansę wysłuchania pierwszych opinii znawców tematu. Na górze, przy swoich stoiskach, startupy miały z kolei szansę bezpośredniego kontaktu z zainteresowanymi obserwatorami, przedstawicielami funduszy inwestycyjnych oraz mediów.

Zwycięzcy

Po zakończeniu wszystkich prezentacji oraz zapoznaniu się ze stoiskami promocyjnymi startupów publiczność oraz komentatorzy wyłonili - ich zdaniem - najciekawszy polski startup 2008 roku.

W SMS-owym głosowaniu publiczności zwyciężył Ecoosystem.com (16% głosów), a na kolejnych miejscach znalazły się JakDojade.pl (15% głosów) oraz CupSell.pl (13%głosów). Jak się wkrótce okazało głosy ekspertów, którzy dużą wagę przykładali do innowacyjności i zyskownego modelu biznesowego, nie pokryły się z opiniami publiczności. W ich głosowaniu można było zdobyć w sumie 150 punktów. Najwięcej i pierwsze miejsce zdobył serwis Redlink.pl (98,67 pkt), kolejne zaś JakDojade.pl (94 pkt) i TubePlayer (93,67 pkt).

Impreza zorganizowana przez ekipę Netguru Sp. z o.o. z Poznania oraz UBIK Business Consulting z Warszawy była prowadzona sprawnie, bez wyraźnych wpadek i przesunięć czasowych. Prowadzący imprezę Kuba Filipowski z Netguru gorliwie dbał o to, by wszyscy mieli równe szanse i nie przekraczali 5-minutowych prezentacji oraz pobudzał, od czasu do czasu, lożę ekspertów do wyrażenia opinii o zaprezentowanych e-biznesach.

Komentatorzy dopisali

Wśród zaproszonych komentatorów, których celem było wyrażenie fachowej opinii na temat zaprezentowanych projektów, zasiedli aktywni animatorzy i wpływowe postaci polskiej sieci WWW - Rafał Agnieszczak (Fotka.pl, Swistak.pl), Michał Brański (o2.pl), Marcin Jagodziński (blip.pl i netto.blox.pl), Grzegorz Fiedoryszyn (Startups.pl), Jacek Gadzinowski (Momentum WW), Grzegorz Marczak (Antyweb.pl) oraz Jakub Zieliński (Blomedia).

Komentatorzy okazali się strzałem w dziesiątkę poznańskich Targów Startupów. W porównaniu do innych, licznych ostatnio w Polsce imprez tego typu, DEMOCAMP nie tylko wyróżniał się ogromną liczbą zaprezentowanych startupów, ale także wyeksponowaną na pierwszym planie i - co chyba najważniejsze - bardzo aktywną lożą ekspertów. Panowie z loży zwykle długo nie dali się prosić prowadzącemu i chętnie (z małymi wyjątkami) dzielili się swoimi opiniami na temat obejrzanych wcześniej prezentacji, niejednokrotnie wdając się między sobą w żywą wymianę zdań.

Startupy słabo przygotowane

Niestety największe zastrzeżenia na DEMOCAMP 2008 można mieć do samych przedstawicieli startupów. Przysłuchując się ich prezentacjom, można było odnieść wrażenie, że w większości przypadków osoby prezentujące nie przygotowały się gruntownie do swojej roli. Niektórych zapewne pokonał stres, innych - brak doświadczenia w publicznych występach i ewidentne braki w opracowywaniu oraz prowadzeniu prezentacji. Część prezentacji była nieczytelna i niezrozumiała, inne przeładowane często nieistotnymi informacjami.

Co ciekawe, niektóre startupy próbowały wzbudzić zainteresowanie organizując show, zamiast lub jako część prezentacji. Przedstawiciel CupSell biegał po scenie rozrzucając koszulki, współtwórca 48godzin.pl grzmiał przez tubę, Spingo.pl wykorzystało starszego pana do odczytu tekstu, który miał przybliżyć ideę serwisu, a seenext zupełnie zrezygnowało z prezentacji chaotycznie przedstawiając swoje pomysły na fotokody. Niestety, wydaje się, że w większości przypadków, poczynania te przyniosły więcej pożytku imprezie - jako forma niebanalnej rozrywki pomiędzy prezentacjami - niż samym startupom.

Należy także zauważyć, że liczba startupów prezentujących się w ciągu jednego dnia - było ich aż 23 - i ograniczony czas imprezy praktycznie uniemożliwiały przysłuchanie się wszystkim prezentacjom na scenie oraz porozmawianie ze wszystkimi przy ich stolikach. Niefortunne było także chaotyczne porozstawianie stolików startupów, przez co do niektórych był utrudniony dostęp.

Fundusze inwestycyjne: za mało czasu

Tegorocznej edycji DEMOCAMP należy ponadto wytknąć brak stoisk funduszy inwestycyjnych. Krzysztof Kowalczyk, współorganizator imprezy z firmy UBIK Business Consulting, wyjaśnił Dziennikowi Internautów, że taki stan rzeczy to wynik zbyt późno podjętych rozmów z funduszami, które nie miały czasu, by odpowiednio przygotować swoje stoiska. Nic jednak straconego, gdyż kolejna edycja DEMOCAMP odbędzie się już na wiosnę 2009 roku. Przygotowania do przyszłych targów zostaną rozpoczęte znacznie wcześniej i już wiele funduszy zapowiedziało chęć uczestnictwa - dowiedział się Dziennik Internautów.

Po części oficjalnej przedstawiciele startupów oraz zaproszeni goście udali się do jednego z poznańskich lokali na tzw. afterparty, które przeciągnęło się do późnych godzin nocnych. Dziękujemy obsłudze za delikatne wyproszenie ;-)

Samoocena

Jak Targi oceniają sami organizatorzy? Adam Zygadlewicz (Netguru) mówi: „Zależało nam na tym, aby pokazać, że nadal powstają ciekawe serwisy, które warto promować oraz sprawić, by ich twórcy mogli spotkać się na Targach z przedstawicielami instytucji zainteresowanych ich wspieraniem. Myślę, że ten cel osiągnęliśmy - w Targach wzięło udział kilkanaście instytucji wspomagających startupy oraz ponad 150 obserwatorów”.

Z kolei Krzysztof Kowalczyk (UBIK Business Consulting) dodaje: „Formuła Targów sprawdziła się idealnie. Z jednej strony Targi były spotkaniem nastawionym na networking i zdobycie wartościowych kontaktów, z drugiej strony pozwoliły na prezentacje nowych trendów i serwisów”.

Podczas DEMOCAMP przedstawiciele Seedfund Business Angel przedstawili wstępne wyniki badania opinii polskiego e-biznesu LaunchIT, o których wspominaliśmy kilka dni wcześniej.

Blogerzy na posterunku

Nie zawiedli użytkownicy serwisu blip.pl i flaker.pl, którzy na bieżąco relacjonowali kolejne prezentacje i dyskusje toczone przez komentatorów. Relacje z DEMOCAMP 2008  pojawiły się także wcześniej na kilku blogach osób uczestniczących w tym wydarzeniu, m.in. netto.blox.pl czy antyweb.pl oraz oczywiście na stronie targów democamp.pl.

Fotografie z imprezy można natomiast obejrzeć m.in. na stronie fotohub.pl oraz wśród zdjęć Adama Zygadlewicza (Netguru).


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *