Wczoraj pisaliśmy o kliencie Ery, który dostał 50 tys. rachunku za usługę, którą kazał wyłączyć. Okazuje się, że podobne rzeczy są możliwe także w Plusie. Jedna z klientek tej sieci otrzymała rachunek na 15 tys. za usługę, która miała być zablokowana.
Wczoraj wspominaliśmy o Andrzeju Wronie, od którego Era żąda 50 tys zł. Dziś opis podobnego przypadku.
Jak podaje Alert24.pl, pani Małgorzata, będąca właścicielką firmy, zdecydowała się na wyłączenie usługi połączeń z internetem na wszystkich numerach telefonów należących do jej firmy. Zrobiła tak, bo miała już złe doświadczenia z rachunkiem na 330 zł.
15 lutego 2008 r. do pani Małgorzaty zadzwonił przedstawiciel Polkomtela (operatora sieci Plus) i poinformował o wysokim rachunku na jednym z firmowych numerów. Opiewał on na kwotę 8500 zł. Pracownik, który korzystał z tego numeru, nie potrafił wyjaśnić, dlaczego rachunek jest tak wysoki.
Pani Małgorzata skontaktowała się ponownie z Biurem Obsługi Klienta, prosząc o zablokowanie numeru i szczegółowy wykaz rozmów. Dostała 42 strony billingu, na których były... niemal same połączenia internetowe. Z billingu wynikało, że telefon łączył się co minutę z pocztą e-mail na terenie Niemiec. Faktura, która była dołączona do wyciągu, opiewała na kwotę 11 115,73 zł!
Pani Małgorzata złożyła reklamację, którą firma Polkomtel odrzuciła na początku czerwca. Nie podano żadnego uzasadnienia. Po prostu "reklamacja nie została uwzględniona". Co "zabawne", gdy właścicielka firmy zrezygnowała z usług Polkomtela, ten naliczył sobie jeszcze 1 tys. zł od każdego numeru telefonu za zerwanie umowy.
Z tekstu w Alert24.pl wynika, że rzeczniczka Plusa poproszona o komentarz w tej sprawie przekazała ją do "dokładnej weryfikacji". Natomiast rzecznik praw konsumenta z Torunia zapytany o zaistniałą sytuację stwierdził, że może ją wyjaśnić jedynie sąd, ponieważ umowa została zawarta między dwoma przedsiębiorcami.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*