Dane osobowe wciąż nie są bezpieczne, zwłaszcza na Wyspach Brytyjskich, które zdają się przodować pod względem ich utraty, najczęściej za pośrednictwem serwisu eBay. Właśnie światło dzienne ujrzał kolejny taki przypadek.
Sprzedawanie na aukcjach laptopów z ciekawą zawartością na ich twardych dyskach staje się powoli specjalnością Brytyjczyków. Ujawniono kolejny przypadek, gdy wraz z komputerem przenośnym klient zakupił także dane kilku milionów klientów instytucji finansowych - Royal Bank of Scotland, Natwest oraz American Express.
56-letni Andrew Chapman zakupił komputer na aukcji w serwisie eBay za 77 funtów. Gdy na twardym dysku, a także na załączonych płytach CD znalazł dane klientów wspomnianych banków (numery kont, podpisy, numery telefonów komórkowych, a także nazwiska rodowe matek klientów), zawiadomił o tym fakcie władze.
Royal Bank of Scotland, Natwest oraz American Express badają sprawę i próbują dowiedzieć się, w jaki sposób dane te znalazły się w zestawie komputerowym. Z kolei firma Mail Service wyjaśnia, w jaki sposób komputer nie przeznaczony do sprzedaży znalazł się na aukcji. Także rzecznik eBay zapowiedział, że serwis podejmie wszelkie działania zmierzające do wyjaśnienia, w jaki sposób komputer z tą zawartością stał się przedmiotem sprzedaży. Natomiast Biuro Komisarza ds. Informacji poinformowało, że zostanie wszczęte dochodzenie, które ma wyjaśnić wszystkie aspekty tego zajścia - podaje BBC.
Problem ochrony danych osobowych zdaje się dotyczyć całej Europy. Niedawno informowaliśmy o wycieku kont bankowych w Niemczech, a na początku roku o danych polskich kibiców, którzy chcieli kupić bilety na Euro 2008. Z kolei Holandia może "pochwalić się", że pod koniec 2007 roku do wiadomości publicznej dostały się dane medyczne jej obywateli.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*