Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Yahoo i Microsoft rozmawiają po cichu

14-03-2008, 08:26

Przedstawiciele Yahoo i Microsoftu spotkali się na początku tego tygodnia, aby dyskutować o ewentualnym przejęciu – donosi Wall Street Journal powołując się na własne źródła. Wygląda więc na to, że gigant z Redmond nie odpuszcza.

W ubiegły poniedziałek doszło do pierwszego spotkania przedstawicieli obydwu firm od czasu, gdy Microsoft zaproponował Yahoo przejęcie za 44,6 mld dolarów. Źródła WSJ podają, że spotkanie nie miało charakteru negocjacji i nie były na nim obecne osoby odpowiedzialne za finanse.

W czasie spotkania pozwolono przedstawicielom Microsoftu na przedstawienie swoich wizji połączenia Microsoftu i Yahoo. Jak pisze WSJ przedstawiciele portalu głównie słuchali. Obydwie firmy nie wydały żadnych oficjalnych oświadczeń dotyczących tego spotkania.

Sonda
Czy Microsoftowi uda się w końcu przejąć Yahoo?
  • Tak
  • Nie
  • Trudno powiedzieć
wyniki  komentarze

Wygląda na to, że Microsoft jest ciągle nastawiony na przejęcie Yahoo. Przedstawiciele największego portalu początkowo wyraźnie odmówili twierdząc, że gigant z Redmond nie zaproponował rozsądnej ceny. Teraz jednak mogli zmienić zdanie pod wpływem ostatnich wydarzeń.

Po pierwsze Microsoft zagroził, że jest gotów forsować przejęcie przez wpływanie na akcjonariuszy i ustanowienie przyjaznego sobie zarządu. Po drugie, sami akcjonariusze Yahoo najwyraźniej chcą przejęcia i oskarżyli nawet obecny zarząd o działanie na szkodę firmy.

Bill Gates w czasie wcześniejszych wystąpień mówił o tym, że Microsoft będzie starał się zdobyć znaczącą pozycję na rynku usług internetowych nawet bez Yahoo. To pokazuje, że dla firmy z Redmond bardzo ważne są cele, których zrealizowanie mariaż z Yahoo mógłby ułatwić. W tej chwili wiele wskazuje na to, że walka o Yahoo wciąż trwa.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: WSJ, Reuters