Opera idzie na wojnę z Microsoftem
Norweski producent przeglądarki poinformował o złożeniu skargi do Komisji Europejskiej przeciwko koncernowi z Redmond, zarzucając mu stosowanie praktyk monopolistycznych. Chodzi o standardowe dołączanie Internet Explorera do Windowsa.
Wykorzystując dominującą pozycję swego systemu operacyjnego, Microsoft chce ograniczyć konkurencję na rynku przeglądarek - uważają przedstawiciele Opery.
W pozwie złożonym do KE domagają się, aby Microsoft zaprzestał dołączania Internet Explorera do systemu Windows, bądź umożliwił użytkownikowi dokonania wyboru alternatywnego oprogramowania podczas jego instalacji.
To jednak nie koniec zarzutów. Zdaniem pozywających, Microsoft stara się utrudniać życie innym twórcom przeglądarek, nie wprowadzając w Internet Explorerze obsługi obowiązujących standardów, lecz zastępując je własnymi rozwiązaniami, które nierzadko negatywnie wpływają na bezpieczeństwo użytkowników i ich danych.
Z tego powodu wiele stron internetowych pisanych "pod IE", które wyświetlane są w przeglądarce Microsoftu poprawnie (mimo zawartych w kodzie błędów), sprawiają spore problemy w Operze, Firefoksie, bądź Safari.
"Naszą skargę składamy w imieniu wszystkich klientów, którzy zmęczeni są już samowolnym podejmowaniem decyzji za nich przez monopolistę" - mówi Jon von Tetzchner, dyrektor generalny Opera Software.
To pierwszy europejski pozew przeciwko Microsoftowi od czasu jego wrześniowej przegranej z KE. Ze względu na nadużywanie swej dominującej pozycji, koncern musiał zapłacić karę 497 milionów euro, a także udostępnić dodatkową wersję Windowsa, pozbawioną odtwarzacza multimedialnego.
Warto tutaj przypomnieć, iż Opera Sofware jest członkiem Europejskiego Komitetu dla Interoperacyjnych Systemów (ECIS), który już w przeszłości wielokrotnie występował przeciwko Microsoftowi, zarzucając mu nielegalne praktyki.