Gadu-Dyktando: Poprawna polszczyzna staje się modna?
Wczoraj, 19 września, o godz. 18.00 w internetowym sprawdzianie z polszczyzny wzięło udział 15 tysięcy osób - poinformowali organizatorzy. Co ciekawe, pomysł na Gadu-Dyktando podsunęli sami internauci, prowadzący już od dłuższego czasu gorące dyskusje o wpływie internetu na język.
reklama
Organizatorzy są bardzo zadowoleni z liczby uczestników, zważywszy na to, jakich problemów przysparza nam ortografia.
- Fakt, że tyle osób wzięło udział w wirtualnym sprawdzianie, przygotowanym specjalnie przez prof. Jerzego Bralczyka, pokazuje jednak, że posługiwanie się poprawną polszczyzną wreszcie staje się trendy - uważa Jarosław Rybus, rzecznik prasowy Gadu-Gadu S.A.
Obserwując w internecie komentarze dotyczące dyktanda można było zauważyć, że sprawiło ono niemałe problemy jego uczestnikom. Wysoki stopień trudności wczorajszego sprawdzianu potwierdza także Jarosław Rybus, który dodaje, że taki właśnie był zamiar profesora Bralczyka. Warto przy okazji zauważyć, że wielu internautów narzekało też na zbyt szybkie tempo dyktowania, a niektórzy nawet na niewyraźny sposób czytania tekstu przez profesora.
Najwięcej było prac, gdzie popełniono 30-50 błędów - najczęściej przy pisowni takich wyrazów jak "nowo przybyły", "ponadpółwieczny", niby-astrolog", "pół-Asyryjczyk", czy "suwałczanin". Najlepsi pomylili się kilkanaście razy - czytamy w komunikacie prasowym.
- Odpowiedź użytkowników na inicjatywę Gadu-Dyktanda wskazuje, że tego typu akcje są interesujące i jak najbardziej potrzebne. Planujemy systematycznie organizować Gadu-Dyktando. - obiecuje Jarosław Rybus.
Znane są już numery trójki zwycięzców - dostali oni na swoje numery wiadomość o wygranej. Organizator czeka teraz tylko na potwierdzenie ich danych osobowych, by umieścić je na stronie Gadu-Dyktanda oraz wręczyć nagrody.