Polacy polubili miniblogi?
W internecie przybywa polskich serwisów oferujących tzw. miniblogi tj. możliwość pozostawiania krótkich wiadomości dla znajomych. Jeden z bardziej popularnych - Blip.pl - właśnie wyszedł z wersji beta. Obserwując ten i inne podobne serwisy można powiedzieć, że Polacy polubili miniblogi.
Sama idea minibloga została po raz pierwszy zrealizowana przez amerykański serwis Twitter, który umożliwia zostawianie na stronie krótkich wpisów wysyłanych ze strony serwisu, komunikatora lub z komórki. W Stanach Twitter okazał się kolejnym społecznościowym hitem na miarę YouTube i Flickra.
Już w kwietniu pisaliśmy w DI o tym, że polscy twórcy serwisów społecznościowych nie zasypiają gruszek w popiele i dość szybko zaczęli tworzyć klony Twittera. Jednym z nich był serwis Blip, który w ostatnim czasie był intensywnie testowany przez zaproszonych użytkowników.
Polskie Twittery wystartowały
Obecnie Blip umożliwia tworzenie krótkich wpisów, któr można przesyłać na serwis z poziomu strony WWW, komunikatora (Jabber, Gadu-Gadu, Google Talk, Spik) i przez SMS. Można również przesłać zdjęcia w postaci wiadomości MMS.
Na Blipie da się zauważyć już dość sporą grupę użytkowników. Potencjał serwisu dostrzegł jeden z polskich gigantów rynku internetowego - Gadu-Gadu S. A. - i w czerwcu Blip został przejęty przez tę firmę. Jego twórcy przyznali, że mają pewne obawy związane z przejęciem, ale zapewnili, że serwis nie zmieni swojego profilu, nie podzieli się, a pozyskane z porozumienia środki finansowe pozwolą na jego rozwój.
Polskie miniblogi to jednak nie tylko Blip. Jednym z jego konkurentów jest serwis Robisz.pl. Umożliwia on publikowanie swojego statusu przez SMS, MMS i Gadu-Gadu. Od Blipa różni się on tym, że umożliwia publikację dwóch rodzajów wpisów "Co zrobisz?" oraz "Co robisz". Jeszcze inny serwis wzorowany na Twitterze to ibogg.pl, który również umożliwia publikowanie przez Gadu-Gadu.
Miniblogi wystartowały również przy innych serwisach. Przykładem może być tutaj miniblog w serwisie Wpigulce.net, a także statusy w serwisie Spinacz.pl lub Blimp w serwisie Grono.net. Można również zauważyć, że na oryginalnym Twitterze również pojawiają się wpisy Polaków, w języku polskim.
Po co komu miniblog?
Czy warto bawić się w miniblogi? Musze przyznać, że mój pierwszy kontakt z serwisami tego typu nie pozostawił dobrych wrażeń. Miałem wrażenie, że tworzy się tam zbędny szum informacyjny.
Inaczej jednak spojrzałem na miniblogi gdy zaproszono mnie do testów Blipa. Po skonfigurowaniu komunikatora twitteropodobny serwis (niekoniecznie Blip) staje się naprawdę wygodnym narzędziem, które pozwala na wysłanie krótkiej informacji do wielu osób za jednym zamachem. Oczywiście będzie on działał skutecznie, jeśli nasi znajomi korzystają z tego samego serwisu.
Już kilkakrotnie Blip stał się dla mnie sposobem na dość spontaniczne wszczęcie czegoś w rodzaju rozmowy konferencyjnej. Wystarczy zostawić wiadomość adresowaną do kilku zainteresowanych, a oni nam odpowiedzą, jeśli akurat są przy komputerze. Jeśli serwisy takie jak Robisz.pl czy Blip dodadzą do funkcjonalności możliwość ukrywania swoich wpisów przed osobami niepowołanymi, to będą mogły się stać nawet całkiem przydatnym narzędziem do organizowania pracy w firmie, gdzie np. kilku pracowników pracuje zdalnie.
Na koniec warto dodać, że miniblog może być kanałem komunikacji z klientami, lub sposobem na dostarczenie informacji takich jak np. prognoza pogody. W serwisie Blip pojawił się już zresztą użytkownik dzienniknternautów. Jeśli już korzystacie z Blipa i dodacie tego użytkownika do znajomych, będziecie powiadamiani o publikacji nowych tekstów w DI. Nie wykluczamy, że w przyszłości DI będzie obecny również na innych serwisach oferujących miniblogi.