Europejska gorączka domen
Od zeszłego piątku każdy obywatel Unii Europejskiej może się starać o własną domenę .EU. Wnioski składane są masowo i można mówić o istnej gorączce domen. Niestety, podobnie jak to było przy gorączce złota, pojawili się i tacy, którzy naginając prawo chcą zarobić nieco szybciej i łatwiej.
Według danych podawanych przez EURid, najwięcej wniosków o europejskie domeny złożyli Brytyjczycy i Niemcy. Z krajów tych już w piątek po południu wpłynęło ponad 200 tys. wniosków o przyznanie domeny.
Przed 7 kwietnia (w systemu Landrush) o przyznanie domeny mogły się starać instytucje publiczne oraz właściciele znaków towarowych. Tutaj nie obyło się bez konfliktów. Przykładowo o domenę polo.eu starały się firmy: Volkswagen, Nestle i dom mody Ralph Lauren. Domena przypadła ostatecznie producentowi aut, który złożył wniosek jako pierwszy.
Tymczasem sposób rejestrowania domen, jaki ruszył 7 kwietnia, został skrytykowany przez Boba Parsonsa, właściciela znanego rejestratora GoDaddy.
Parsons na swoim blogu wskazał m.in. na to, że wymagania stawiane rejestratorom, którzy chcieliby udostępniać domeny EU nie są zbyt wysokie. Efektem takiego stanu rzeczy był nagły wzrost nowych firm oferujących rejestrowanie domen. Na krótko przed udostępnieniem adresów .EU pojawiło się według Parsonsa ok. 300 nowych, nieznanych nikomu rejestratorów! Wiele z tych firm nie posiada strony internetowej, a numery telefonów są dziwnie zbieżne z numerami innych firm, zauważa właściciel GoDaddy.
Te firmy Parsons nazwał "fantomami", które służą jedynie do zajmowania miejsca w kolejkach po domeny. Jest to bardzo istotne, bo kiedy jakiś rejestrator złoży wniosek na daną domenę i zostanie mu ona przyznana, wraca na koniec kolejki aby inni mogli się starać o inne domeny.
Ten, kto postawił w kolejce swoje "fantomy" może wykupić nawet kilka domen pod rząd, mimo, że system teoretycznie jest skonstruowany tak, aby temu zapobiec. Oczywiście te domeny mogą być potem odsprzedane z dużym zyskiem, a tymczasem rejestratorzy tacy, jak GoDaddy, którzy oferowaliby je po niskich cenach, nie będą mogli oferować ich sprzedaży.
Jak wynika ze statystyk EURid, liczba aktywnych domen .eu osiągnęła dzisiaj ponad 1.400.000, z czego ponad 25.700 to domeny zarejestrowane przez polskich rejestratorów.