To reakcja na rosnącą konkurencję ze strony iTunes oraz serwisów oferujących bezpłatną muzykę. Pytanie tylko, czy to krok w dobrym kierunku.
reklama
Niegdyś był jednym z najpopularniejszych programów do wymiany plików między internautami. Jednak po serii procesów związanych z łamaniem praw autorskich, został zmuszony do zmiany profilu swojej działalności. Dzisiaj Napster działa jako zwykły sklep internetowy z muzyką, konkurujący na warunkach rynkowych z innymi graczami, z których największym jest, należący do Apple, iTunes.
Aby przyciągnąć internautów do swojej oferty, serwis postanowił polepszyć jej warunki. Nie dość, że obniżył miesięczny abonament z 12,95 do 5 dolarów, to jeszcze w jego ramach każdy zarejestrowany użytkownik może pobrać 5 utworów. W porównaniu z tym, co oferuje Apple - popularne utwory kosztują 1,29 dolara - nowa cena wydaje się być atrakcyjna.
Firma zaoferuje także możliwość odsłuchania pełnego utworu przed jego zakupem. W iTunes kupującym musi wystarczyć 30-sekundowy kawałek - przypomina agencja AP.
Napstera w październiku zeszłego roku kupiła za 122 miliony dolarów firma Best Buy Inc. Niektórzy specjaliści są zdania, że wciąż nie widać, by właściciele mieli jakiś pomysł na serwis i połączenie potencjału, jaki tkwi w obu przedsięwzięciach.
Na efekty działań marketingowych Napstera trzeba będzie jeszcze poczekać. Jego właściciele muszą jednak brać pod uwagę także fakt, że wiele serwisów oferuje legalnie bezpłatną muzykę. Pytanie więc, czy nie należałoby bardziej się przyłożyć do modyfikacji oferty Napstera, by lepiej współgrała ona z ofertą Best Buy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*