Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Mówienie naładuje telefon?

10-05-2011, 15:06

Być może już wkrótce wszechobecne ładowarki do telefonów staną się zbędne.

robot sprzątający

reklama


Jakiś czas temu wspominaliśmy o nowej technologii, która ma sprawić, że telefony będą mogły naładować się same. Okazuje się, że pojawia się coraz więcej koncepcji, które mogą pozwolić na pozbycie się niewygodnych ładowarek.

>>Czytaj także: Całowanie przez internet już wkrótce możliwe (wideo)

Sonda
Korzystanie z ładowarek jest niewygodne?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Jak informuje The Telegraph, naukowcy z Korei Południowej pracują nad rozwiązaniem, które umożliwiłoby ładowanie smartfonów, odzyskując energię z ludzkiej mowy. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by do tego typu procesu wykorzystywać również na przykład muzykę czy hałas generowany przez przejeżdżające samochody.

Powierzchnia, która zamieniałaby hałas na energię elektryczną, mogłaby być zatem dodatkową zachętą do częstszego budowania dźwiękochłonnych ścian przy najbardziej zatłoczonych drogach.

Obecnie jednak ilość przechwyconej w ten sposób energii może studzić zapał chętnych do wykorzystywania nowego źródła zasilania. Ze stu decybeli (odpowiednik głośnego ruchu ulicznego) udaje się obecnie uzyskać zaledwie 50 miliwoltów. Choć jak przyznaje Sang-Woo Kim stojący za projektem: "na razie to zbyt mało, by zasilić telefon", być może dzięki wykorzystaniu nowych materiałów uda się tego kiedyś dokonać.

>>Czytaj także: Twórca Wikileaks: Facebook najlepszym narzędziem do śledzenia w historii


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: The Telegraph



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E