Potencjalny pożyczkodawca także musi najpierw wypełnić ankietę weryfikacyjną, w której zostawia swoje dane osobowe oraz wyraża zgodę na ujawnienie informacji gospodarczej na swój temat. W kolejnym etapie potwierdzania tożsamości pożyczkodawca powinien wpłacić 9 zł na konto Monetto oraz przesłać do firmy kopie dowodu osobistego.

Co ciekawe, weryfikacja konta użytkownika ważna jest przez okres 12 miesięcy. Po tym czasie lub wcześniej, w przypadku zmiany ważnych danych finansowych, Monetto wymaga ponownej weryfikacji, czyli przelewu 9 zł na konto serwisu. Jak zapewniają twórcy, kwota ta rozliczana identycznie jak pierwszy przelew weryfikacyjny.

PRZEJRZYSTOŚĆ FINANSOWA

fot. - Monetto.pl - kalkulator pożyczkowy

Monetto prezentuje ponadto wskaźnik WDD, czyli poziom wydatków do dochodów pożyczkobiorców oraz będzie publikował dane niesolidnych pożyczkobiorców - do tego będzie służyła "czarna lista".

Serwis będzie zarabiał na prowizjach pobieranych od pożyczkodawców (od 0,5 - 1,5%) oraz pożyczkobiorców (0,5 - 2%). Wysokość prowizji zależy od segmentu ryzyka, do którego zaliczony został użytkownik serwisu.

Ponadto Monetto będzie pobierał opłaty za przelew pieniędzy z konta użytkownika w Monetto na rachunek zewnętrzny - 2 zł (w przypadku mBanku bez opłat). W przypadku gdy zechcemy wpłacić pieniądze poprzez system Platnosci24.pl Monetto pobierze od nas 2,4% + 0,30 PLN (nie mniej niż 0,30 PLN)

Trzeci serwis typu social lending na polskim rynku wydaje się być dobrym uzupełnieniem dwóch pozostałych. Kokos.pl i Finansowo.pl nie wymagają od użytkowników aż tylu dokumentów w procesie weryfikacji, ani gwarancji wypłacalności. Dlatego też dopuszczalna wysokość pożyczek jest tam niższa, a sam proces weryfikacji i wystawienia pierwszej aukcji o pożyczkę znacznie krótszy niż w Monetto.

Z kolei oferta Monetto może przyciągnąć osoby zainteresowane wyższymi kwotami pożyczek niż u konkuretnów, a jednocześnie znacznie tańszymi niż banku oraz instytucjach parabankowych. Czy jednak oferowane zabezpieczenia przyciągną wystarczającą liczbę indywidualnych inwestorów z większymi portfelami i skłonią ich do pożyczania odpowiednio wysokich kwot, tak by aukcje na kilkadziesiąt tysięcy złotych nie ciągnęły się przez kilka miesięcy? O tym dowiemy się zapewne w ciągu pierwszego roku działalności serwisów social lending w Polsce.