Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

12 lat - tyle najdłużej w magazynie przechowywany był jeden z komponentów komputerowych. Kontrola NIK w resorcie obrony wykazała szereg nieprawidłowości.

robot sprzątający

reklama


Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała Ministerstwo Obrony Narodowej pod kątem wykorzystania sprzętu komputerowego i oprogramowania. Zbadano działania resortu od 1 stycznia 2007 do 30 września 2008. Wyniki kontroli opublikowano dopiero z początkiem sierpnia. Pokazały one, że w resorcie obrony panował spory bałagan.

Tylko w trzech skontrolowanych składnicach zalegał sprzęt i oprogramowanie o wartości ponad 27 mln zł, w tym najwięcej - za 25 mln - w 9 Rejonowej Bazie Materiałowej. Średni czas przetrzymywania nowo zakupionego sprzętu to pół roku. Niechlubny rekord wynosi jednak 12 lat, padł on w wymienionej już bazie.

Podczas trwania kontroli NIK złożyła wniosek o rozpoczęcie dystrybucji zalegającego sprzętu. W ciągu kilku miesięcy wydano komputery i oprogramowanie warte 6,5 mln zł, w tym 47 stacji roboczych, 54 laptopy, 17 komputerów do przetwarzania danych niejawnych, 57 drukarek oraz 1038 egzemplarzy oprogramowania.

NIK wytknęła Ministerstwu bałagan związany z zaspokajaniem potrzeb komputerowych. Brak sprawnego systemu przepływu informacji, ewidencji sprzętu czy planowania zakupów to podstawowe zarzuty względem resortu. W ich wyniku Departament Wychowania i Promocji Obronności na 28 zamówionych na 2007 roku komputerów nie otrzymał żadnego, a Sekretariat Szefa Sztabu Generalnego jeden z dziesięciu. Z kolei 13 innych jednostek otrzymało łącznie 119 komputerów, mimo że żadnych nie zamawiały.

Ministerstwo Obrony Narodowej nie zgodziło się z zarzutami NIK, wyrażając przy tym zdziwienie, że wyniki kontroli zakończonej w listopadzie publikowane są dopiero teraz. Resort podkreślił, że minister Bogdan Klich w ciągu kilku tygodni od momentu objęcia urzędu rozpoczął porządkowanie spraw związanych z zamawianiem i dystrybucją sprzętu komputerowego.

Zaprzeczyło ono także, by wydawanie komputerów i oprogramowania rozpoczęło się dopiero w wyniku kontroli NIK. Robert Rochowicz, rzecznik prasowy Ministerstwa, poinformował, że był to wynik powołanej w styczniu 2008 roku specjalnie do tego zadania komórki. Dodał także, że długi czas oczekiwania na wydanie sprzętu wynikał z konieczności zewidencjonowania dużych jego partii.

Szczegółowy raport z kontroli dostępny jest na stronach Najwyższej Izby Kontroli (format PDF).


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Apple konkurentem PayPal?

Źródło: NIK, MON