Mobilvi to założona w tym roku firma zajmująca się reklamą w mobilnym internecie. Aby dostarczyć klientom usługi jak najwyższej jakości, współpracuje zarówno z lokalnymi serwisami, jak i międzynarodowymi sieciami wydawców stron i aplikacji mobilnych. O rynku reklamy mobilnej i miejscu Mobilvi na nim Dziennik Internautów rozmawiał z Tomaszem Samulem, prezesem zarządu firmy.

Dziennik Internautów (DI): Czym różni się działalność na rynku reklamy mobilnej od reklamy chociażby w tradycyjnych witrynach internetowych?

Tomasz Samul (TS): Przede wszystkim reklama w mobilnym internecie otwiera możliwości niedostępne dotąd w tradycyjnej sieci, jak nowe sposoby targetowania, które pozwalają osiągnąć wyższą skuteczność działań. Ponadto posługuje się innymi formatami reklam, które muszą być dostosowane do wyświetlania na ekranie urządzenia mobilnego. Dzięki technologii mobilnej konsument może wykonać konkretną akcję jednym kliknięciem, co znacznie skraca czas reakcji na komunikat reklamowy. Współczesne telefony komórkowe łączą w sobie funkcje komputera, telefonu, odbiornika GPS. Pozwala to precyzyjnie zaplanować reakcję odbiorcy przekazu, np. nawiązanie połączenia telefonicznego, wysłanie SMS, obejrzenie filmu wideo, przejście na stronę internetową reklamodawcy czy przeczytanie informacji. Ciekawą opcją są fotokody, czyli dwuwymiarowe obrazki, które po zeskanowaniu wywołują w telefonie zdefiniowaną funkcję, np. otwierają stronę internetową czy odtwarzają film wideo. Dużym atutem reklamy w mobilnym internecie jest geolokalizacja. Po kliknięciu w reklamę odbiorca komunikatu widzi na mapie wskazaną przez reklamodawcę lokalizację. W ten sposób można zachęcić klientów do odwiedzenia konkretnego sklepu. Dzięki technologii GPS istnieje możliwość wyznaczenia trasy z lokalizacji odbiorcy prosto do wybranego miejsca.

DI: Jakie są największe przeszkody do pokonania?

TS: Rynek jest w stadium początkowego rozwoju, więc wciąż wymaga edukacji w zakresie możliwości i atutów prowadzenia kampanii w mobilnym internecie. Z pewnością rozwój tego sektora reklamy nabierze tempa, gdy jeszcze bardziej zwiększy się liczba mobilnych witryn internetowych. W tej chwili widać wyraźne zainteresowanie wydawców obecnością w mobilnym internecie. Niemal każdego dnia powstają kolejne nowe serwisy w wersji light, przystosowane do przeglądania za pomocą telefonów komórkowych. Wkrótce każda witryna będzie miała swój odpowiednik mobile.

DI: Aktywnie pozyskujecie reklamodawców czy też sami się do Was zgłaszają?

TS: Jesteśmy pierwszą siecią mobilnej reklamy w Polsce, więc na początku musieliśmy dotrzeć z ofertą do potencjalnych klientów. W miarę wzrostu świadomości marketerów coraz częściej zgłaszają się sami.

DI: Jakie branże reprezentowane są najczęściej i dlaczego?

TS: Po reklamę w mobilnym internecie sięgają firmy z branż, które jako pierwsze inwestują w innowacyjne formy komunikacji marketingowej, czyli motoryzacja, finanse i bankowość oraz telekomunikacja. Obecnie realizujemy kampanie dla jednego z ubezpieczycieli, producenta samochodów oraz dostawcy aplikacji mobilnych. Warto zwrócić uwagę, że dla tych ostatnich to idealna forma promocji, ze względu na możliwości precyzyjnego targetowania, gdyż producent nowej aplikacji dedykowanej dla danego modelu telefonu, może ją reklamować wyłącznie posiadaczom tych telefonów.

DI: Czy trudno jest przekonać klientów do tej formy reklamy?

TS: Reklama w mobilnym internecie zwykle wywołuje duży entuzjazmu. W rozmowach z potencjalnymi klientami widać bardzo pozytywne nastawienie do tej formy reklamowania swoich produktów. Większość reklamodawców ma świadomość, że dobra marka nie powinna dziś przechodzić obok tego zjawiska. Teraz tylko czekamy, by reklama w mobilnym internecie weszła standardowo do budżetów marketingowych.

DI: Jakie urządzenia są obsługiwane przez Mobilvi?

TS: Mobilvi oferuje emisje reklam w urządzeniach przenośnych dostosowanych do odbioru mobilnego internetu niezależnie od systemu operacyjnego. W sumie obsługujemy kilka tysięcy modeli aparatów i możemy targetować reklamę na każdy z nich.

DI: Ile pieniędzy trzeba przeznaczyć na skuteczną mobilną kampanię reklamową? Od czego zależą koszty?

TS: Wielkość budżetu zależy jak zwykle od celu i zasięgu kampanii. Na początku należy określić, do ilu użytkowników i w jaki sposób chcemy dotrzeć. Na przykład w przypadku producenta samochodów, może to być liczba klientów, którzy umówią się na jazdę próbną. Koszt zależy od skali oraz wykorzystanych narzędzi i sposobu targetowania. Im bardziej sprecyzowane targetowanie i wyższe wymagania odnośnie reakcji konsumenta, tym kampania jest droższa.

DI: Jaki jest zakres świadczonych przez Was usług?

TS: Mobilvi oferuje wsparcie w planowaniu i realizacji kampanii mobilnych. Od sformułowania strategii, doboru grupy docelowej, planowania oczekiwanej reakcji konsumentów, projektowanie kreacji, wykonania mikro strony docelowej po analizę i raportowanie efektów kampanii.

DI: Na ile, Waszym zdaniem, konkurencyjny jest polski rynek?

TS: Polski rynek jest na razie w takiej fazie rozwoju, że z naszymi konkurentami bardziej współpracujemy niż rywalizujemy. Chcemy wyróżniać się na tym rynku atrakcyjnością udostępnianej powierzchni – rozumianą zarówno jako duża skala, jak i różnorodność tematyczna witryn i aplikacji.

DI: Jakie zagrożenia widzicie dla rozwoju reklamy mobilnej?

TS: Trudno jest mówić o jakichś zagrożeniach, bo w tej chwili nie widać żadnych oznak, które mogłyby zagrozić rozwojowi tego nowoczesnego kanału komunikacji. Świat staje się mobilny, dlatego zainteresowanie marketerów powierzchnią w mobilnym internecie jest coraz większe.

DI: Jakie są wasze plany strategiczne na 2011 rok?

TS: Mobilvi to pierwsza sieć, która zaoferowała polskim marketerom reklamę w mobilnym internecie. W tej chwili jesteśmy liderem rynku, będziemy się rozwijać, by nadal być numerem jeden i wykorzystywać szanse, jakie daje szybko rosnący rynek.