Na Plutonie są góry, a jego satelita Charon ma tajemniczy ciemny obszar. Można to obejrzeć na zdjęciach przysłanych przez sondę New Horizons.
We wtorek sonda New Horizons przeleciała obok Plutona, robiąc bezcenne zdjęcia i zbierając bezcenne dane naukowe. Jeszcze nigdy ludzkość nie sięgnęła tak blisko tej planety karłowatej. W momencie przelotu sonda nie mogła tracić cennego czasu na wysyłanie zdjęć. Nie mogła nawet wysłać na Ziemię sygnału o tym, że wszystko jest z nią w porządku. NASA dopiero zaczyna informować o najnowszych, bezcennych zdobyczach.
Jedną z takich zdobyczy jest poniższe zdjęcie, przedstawiające region Plutona położony blisko jego równika. Widać na nim młode góry wznoszące się na wysokość 3,5 tys. metrów nad skutą lodem powierzchnię planety karłowatej. Te góry mogły się uformować zaledwie 100 mln lat temu, a widoczny na zdjęciu teren może być wciąż geologicznie aktywny. To jedna z najmłodszych powierzchni, jakie widzieliśmy w układzie słonecznym - stwierdził Jeff Moore z ekipy geologów uczestniczących w misji New Horizons.
NASA/JHU APL/SwRI
Aby zrozumieć wartość powyższego zdjęcia, warto obejrzeć poniższą animację. Przedstawia ona, w jaki sposób na przestrzeni lat zmieniał się obraz Plutona w oczach ludzkości. Kiedyś Pluton był dla astronomów tylko plamką na niebie, potem ludzkość mogła ujrzeć niewyraźny obraz planety, a teraz oglądamy sobie góry na powierzchni.
Kolejne fascynujące odkrycia New Horizons dotyczą Charona, czyli największego satelity Plutona. Właściwie to warto wiedzieć, że układ Pluton-Charon może być uznawany za podwójną planetę karłowatą. Dwa ciała wirują wokół wspólnego środka masy znajdującego się ponad powierzchnią Plutona i są cały czas zwrócone do siebie tymi samymi stronami.
Ciekawych informacji na temat Charona dostarcza zdjęcie zrobione 13 lipca z dystansu 466 tys. kilometrów (poniżej). Widzimy na nim klify i rowy przebiegające ze strony lewej do prawej, które najprawdopodobniej są efektem jakichś procesów zachodzących wewnątrz księżyca. Naukowców zaskoczył brak kraterów. W obszarze północnym widzimy dziwny ciemny region, który stanowi nie lada zagadkę. Być może naukowcy dowiedzą się, co to jest, kiedy sonda przyśle zdjęcia w lepszej rozdzielczości.
Podobno nieformalnie ten ciemny obszar nazywany jest Mordorem.
Pluton ma więcej księżyców, a jednym z nich jest Hydra odkryta niedawno, bo w 2005 roku. Sonda New Horizons uchwyciła ten obiekt, choć znajdowała się wówczas 643 tys. km od niego. Prezentowane przez NASA zdjęcie sugeruje, że Hydra ma nieregularny, "ziemniaczany" kształt i powierzchnię o zróżnicowanej jasności. Przy rozdzielczości 3 km na piksel możemy ocenić, że ten mały księżyc ma wymiary 43 na 33 km. Prawdopodobnie Hydra jest pokryta lodem, tak jak Pluton i Charon.
NASA obiecuje, że będą lepsze zdjęcia Hydry niż to powyżej.
NASA-JHUAPL-SwRI
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|