Londyńska policja utrzymywała, że udało jej się schwytać jednego z członków aktywnej ostatnio grupy LulzSec. Nieformalna organizacja zaprzeczyła jednak w internecie tego typu doniesieniom, przy okazji wyśmiewając funkcjonariuszy.
Popularne grupy LulzSec i Anonymous połączyły niedawno siły, by walczyć z rządami państw, cenzurą, jak również dużymi korporacjami. Policja coraz częściej nie przygląda się bezczynnie tego typu operacjom.
Przedstawiciele prawa z Wielkiej Brytanii pochwalili się, że udało im się schwytać 19-latka, który brał udział w ataku DDoS na komputery brytyjskiej komórki zajmującej się zwalczaniem przestępczości zorganizowanej.
Choć policja podkreślała, że był to jeden z członków LulzSec - grupy, której zarzuca się m.in. włamanie do Sony, Nintendo czy sieci medialnej Fox, prawdopodobnie w rzeczywistości sukces jest znacznie mniej spektakularny.
LulzSec napisali na Twitterze: Wygląda na to, że legendarny lider LulzSec został aresztowany, już po wszystkim... czekajcie... wciąż wszyscy tu jesteśmy. Co za biednego kolesia oni złapali?
W późniejszych wyjaśnieniach grupa tłumaczyła, że wykorzystywała wyłącznie jeden z serwerów IRC nastolatka do obsługi IRC. Widocznie policja z UK jest tak zdesperowana, że złapała kogoś, kto jest co najwyżej lekko z nami związany - kontynuują LulzSec na Twitterze.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.