Luka o nazwie Heartbleed od wczoraj wzbudza strach. Wszyscy powinni o niej wiedzieć, ale nie wszyscy interesują się takimi rzeczami jak OpenSSL. Jak najprościej komuś wyjaśnić znaczenie tej luki?
reklama
Przeglądając internet mogłeś już trafić na informację o luce Heartbleed. Być może już wiesz, że dotyczy ona serwerów i tylko ich administratorzy mogą zapobiec jej skutkom.
Błędem byłoby jednak zakładać, że ta luka nie dotyczy "zwykłych internautów". To właśnie zwykli użytkownicy mogą być jej ofiarami. Powinniście powiedzieć o niej znajomym i rodzinie. Warto wyjaśnić jej znaczenie, choć czasem trudno jest zwrócić uwagę teścia na takie jak OpenSSL.
Zastanówmy się jak wyjaśnić to najprościej, bez silenia się na eksperta.
To w zasadzie wszystko wyjaśnia. Pora odpowiedzieć na dwa pytania, które uzupełnią te wyjaśnienia.
Dla osób bardziej zainteresowanych tematem dodamy, że luka została wykryta przez badaczy z Codenomicon oraz Google Security. Aby ograniczyć ryzyko związane z wyciekiem badacze współpracowali z ekipą OpenSSL w zakresie przygotowania niezbędnych poprawek. Więcej szczegółowych informacji o luce znajdziecie na wspomnianej stronie Heartbleed.com.
Niektóre firmy takie jak Google, Facebook czy Microsoft już teraz zapewniają, że ich strony są bezpieczne. Wiadomo, że usługa Yahoo Mail była podatna na ten atak, ale wprowadzono już poprawki.
Oczywiście poza takimi prostymi wyjaśnieniami jak te nasze, w sieci znajdziecie wiele komentarzy ekspertów. Wśród nich często powtarza się jedno pytanie. Czy służby specjalne, takie jak NSA, mogły wiedzieć o tej luce znacznie wcześniej? Nie jest to wykluczone. Wiadomo zresztą, że NSA bardzo interesowała się powszechnymi technologiami szyfrowania.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*