Czy bezdomny woli dostać lekcje programowania zamiast pieniędzy? Leo Grand wybrał lekcje, a z sieci możecie już pobrać jego pierwszą aplikację dla Androida i iOS. Będzie dzięki niej zarabiał na dalszą edukację.
reklama
Co może przeszkadzać w nauce nowej umiejętności? Wielu ludzi skarży się na brak czasu, innym się nie chce, jeszcze inni twierdzą, że nie stać ich na idealny sprzęt. Dla niektórych jest za późno.
37-letni Leo Grand z Nowego Jorku miał o wiele poważniejsze przeszkody. Jest bezdomny od roku 2011. W tej sytuacji życiowej wielu ludzi się załamuje, przestaje myśleć perspektywicznie, poddaje się całkowicie. Leo Grand wykazał się jednak siłą woli i wykorzystał jednorazową okazję, by nauczyć się programować. Musiał w tym celu zrezygnować ze 100 dolarów. Nie tylko bezdomni mieliby z tym problem.
Okazję do nauki stworzył Grandowi Patrick McConlogue, 23-letni programista. We wpisie na stronie Medium ogłosił on, że zwróci się do często mijanego bezdomnego z propozycją nauczenia go programowania. Mówiąc ściślej, McConlogue dał bezdomnemu dwie rzeczy do wyboru:
Pomysł Patricka McConlogue'a był opisywany w wielu mediach i... często krytykowany. Wielu ludzi odebrało to jako robienie sobie żartów z ludzi ciężko doświadczonych przez los. Sam McConlogue czuł jednak, że eksperyment może się powieść. Miał wrażenie, że pewien często spotykany przez niego bezdomny byłby gotów na podjęcie wyzwania.
Tym bezdomnym był właśnie Leo Grand. Podjął wyzwanie w przekonaniu, że lepiej dostać laptopa i książki niż 100 dolarów. Poza tym uznał, że ma czas, by się uczyć. McConlogue spełnił obietnicę i zapewnił mu używane książki oraz Chromebooka. Film poniżej opowiada historię Leo.
Nauka dała już rezultaty, bo Leo wydał swoją pierwszą aplikację - Trees for Cars. Jest to aplikacja mobilna dla iOS lub Androida, która kosztuje niecałego dolara. Jej zadaniem jest zachęcenie ludzi do wzajemnego podwożenia się samochodami. Może to ułatwić transport i chronić środowisko przed nadmiernym zanieczyszczeniem. Aplikacja może też stwarzać okazje do poznawania ludzi i wzmocnienia relacji społecznych.
W aplikacji kierowca wskazuje adres spotkania, a program sugeruje osoby do podwożenia. Kierowca zostanie zestawiony z pasażerem, jeśli obaj zaakceptują zaproszenia. Ponadto aplikacja oblicza, o ile udało się zmniejszyć emisję CO2.
Pieniądze ze sprzedaży aplikacji mają być przekazane Grandowi na dalszą edukację. Trwają już prace nad aplikacją Trees for Cars 2, która ma być wyposażona w dodatkowe funkcje. Nie da się ukryć, że wielu ludzi kupuje tę aplikację głównie po to, aby wyrazić podziw dla Granda.
Jeszcze jeden film, na którym Leo poleca swoją aplikację:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Nokia pracuje nad telefonem z wersją Androida mimo połączenia z Microsoftem
|
|
|
|
|
|