Legalna muzyka zaczyna przeważać
W zeszłym roku internauci pobrali z sieci 420 milionów utworów muzycznych - ocenia Międzynarodowa Federacja Przemysłu Fonograficznego (IFPI) w opublikowanym właśnie raporcie poświęconym muzyce cyfrowej - Digital Music Report 2006. To dwudziestokrotnie więcej niż dwa lata wcześniej. Żeby sobie uzmysłowić skalę zjawiska warto wspomnieć, iż w tym czasie liczba licencjonowanych utworów przez wytwórnie "tylko" podwoiła się, osiągając pułap dwóch milionów.
reklama
Sprzedaż legalnej muzyki wygenerowała przez ostatnie 12 miesięcy 1,1 miliarda USD. Dla porównania rok wcześniej kwota ta była prawie trzykrotnie niższa -wynosiła 380 milionów USD.
Z raportu IFPI wynika też, iż sprzedaż cyfrowej muzyki przynosi obecnie 6 procent dochodów wytwórniom muzycznym. Dwa lata temu odsetek ten był tak znikomy, że praktycznie bez znaczenia.
W Wielkiej Brytanii i Niemczech - dwóch spośród największych światowych rynków muzycznych - liczba legalnych nabywców cyfrowej muzyki, korzystających z takich miejsc jak iTunes, Musicload i MSN, przekroczyła liczbę osób nielegalnie wymieniających się plikami - cieszy się John Kennedy, prezes IFPI. Różnica jest na razie niewielka - odpowiednio 6% i 5% użytkowników internetu - jednak istotny jest już sam fakt, że sytuacja zaczyna się odwracać, oczywiście po myśli wytwórni.
Z badań IFPI wynika ponadto, iż w głównych serwisach udostępniających pliki muzyczne dostępnych jest 165'000 albumów, które zawierają ponad dwa miliony utworów. Muzyka sprzedawana jest w ponad 335 serwisach. Dwa lata temu, było ich tylko 50, czytamy w raporcie Digital Music Report 2006.