Do końca tygodnia można składać oferty kupna serwisu streamingowego Hulu. Mówi się o pozyskaniu w ten sposób nawet dwóch miliardów dolarów. Kto chce kupić firmę? Na liście nie brak gigantów internetu.
Pod koniec zeszłego roku firma Hulu zrezygnowała w wejścia na giełdę i pozyskania w ten sposób środków na dalszy rozwój. Nie oznacza to, że całkowicie wycofała się z pomysłu znalezienia zewnętrznych źródeł finansowania swojej działalności. Rozpoczęły się poszukiwania inwestorów. Firma jest dość łakomym kąskiem - jej tegoroczne przychody mają wynieść około pół miliarda dolarów przy dość ograniczonym polu działania (serwis dostępny jest tylko w Stanach Zjednoczonych).
Zainteresowanie serwisem wyraziła m.in. firma Google, z kolei Microsoft wycofał się z tego pomysłu. Amerykański gigant IT będzie musiał konkurować m.in. z Apple'em, który także chciałby wejść na ten rynek. Hulu tymczasem przesunęło ze środy na koniec tygodnia ostateczny termin składania ofert zakupu. Według osób bliskich transakcji, do których dotarła agencja Reuters, Hulu chce dać im w ten sposób więcej czasu na zbadanie sytuacji finansowej.
Wśród innych potencjalnych kupujących wymienia się m.in. Yahoo, DirectTV, Amazon.com, jak również SK Telecom z Korei Południowej. Właściciele Hulu - News Corp, Walt Disney Co, NBC oraz Providence Equity Partners - liczą, że mogliby na transakcji zarobić około 2 miliardów dolarów. Tyle też miała wynieść wstępna wycena firmy w zeszłym roku, gdy w grę wchodził jeszcze debiut na giełdzie.
Pojawiły się jednak także spekulacje mówiące o tym, że ze sprzedaży pozyskane zostanie najwyżej pół miliarda dolarów, w co jednak wątpią osoby zaangażowane w cały proces.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|