Już jakiś czas temu wykazano istnienie korelacji pomiędzy ilością czasu spędzoną online a kwotami wydawanymi na zakupy w sieci. Im dłużej przebywamy w internecie, tym więcej wydajemy. Wynika to nie tylko z tego, że oglądamy więcej reklam, ale także z tego, że mamy więcej czasu na poznanie dostępnych zasobów i dotarcie do nowych miejsc. Strategia firm zmierzająca do silnej obecności w internecie wydaje się być więc jak najbardziej zasadna.

>> Czytaj także: Zakupy w UE nie muszą być problemem 

Firma comScore przeprowadziła badania dotyczące związku między czasem spędzonym w serwisach społecznościowych Facebook i Twitter a wydatkami ponoszonymi na zakupy online. Te dwa serwisy wybrano nieprzypadkowo - oferują one możliwości promowania marek oraz produktów. W przypadku Facebooka niezwykle popularne jest m.in. tworzenie profili firmowych, których nieodłączną częścią są blogowe wpisy i prezentacja oferty.

Serwis ten umożliwia także umieszczenie na stronach poszczególnych firm przycisku "Lubię", który jeszcze bardziej integruje klienta z Facebookiem i stanowi kolejne narzędzie reklamy. To bowiem opinie i rekomendacje znajomych mają bowiem nierzadko decydujące znaczenie podczas dokonywania zakupów.

>> Czytaj także: Sprzedawanie w sieci żywności ma przyszłość 

Jak wykazały badania, 20 procent osób spędzających najwięcej czasu w Facebooku wydało średnio w pierwszym kwartale 2010 roku 67 dolarów. W przypadku 30 procent kolejnych osób średnie wydatki wyniosły 61 dolarów. Natomiast druga połowa internautów, którzy spędzali w serwisie najmniej czasu, wydała średnio 50 dolarów. Z kolei ci, którzy z Facebooka w ogóle nie korzystali, poczynili zakupy za średnio 27 dolarów. Związek jest tutaj wyraźny.

Z kolei na Twitterze firmy często informują o promocjach, publikują kody rabatowe i organizują różne konkursy. Co ciekawe, w przypadku tego serwisu powyższa korelacja nie jest aż tak widoczna. Największe wydatki poczyniły osoby, które spędzały w tym serwisie średnią ilość czasu - 75 dolarów. Zaraz za nimi byli najmniej aktywni użytkownicy z wydatkami na poziomie 73 dolarów, a dopiero na trzecim miejscu ci poświęcający na aktywność na Twitterze najwięcej czasu - 63 dolary. Internauci niekorzystający z tego serwisu wydawali średnio 43 dolary.

Badania dotyczyły jedynie amerykańskich użytkowników, można jednak podejrzewać, że tendencja w innych krajach, także w Polsce, może być podobna.