Choć oczywiście aktywna konsola wykorzystuje znacznie więcej energii, niż ta znajdująca się w stanie uśpienia, w ostatecznym rozrachunku to ten drugi stan najmocniej odbija się na rachunku za prąd - czytamy w nowym badaniu Carnegie Mellon University.
Okazuje się, że niemal 70% energii wykorzystywanej przez konsolę przypada na czas, gdy znajduje się ona w stanie czuwania. Warto brać ten wynik pod uwagę, optymalizując wykorzystanie energii w swoim domu.
Stan czuwania, który zwykle pozwala na błyskawiczne uruchomienie sprzętu przy użyciu zdalnego kontrolera, kojarzony jest raczej ze znikomym wykorzystaniem energii. Nie zawsze jednak jest to zgodne z prawdą, a biorąc pod uwagę, że zwykle tryb taki funkcjonuje przez większość doby, przekłada się to na znaczące koszty.
Zdaniem naukowców z Carnegie Mellon University, tylko w 2010 roku tryb czuwania w konsolach do gier pochłonął 10,8 TWh energii. Łączny koszt zasilania wszystkich urządzeń w takim stanie wynosi więc niemal 1,24 miliarda dolarów rocznie.
Biorąc pod uwagę, że nowe konsole mogą zupełnie nie działać bez połączenia z internetem, a różnego rodzaju usługi synchronizują dane w tle niemal cały czas, wydatki związane z "trybem czuwania" urządzeń mogą się istotnie zwiększyć. Jednym z najprostszych pomysłów na oszczędności jest wprowadzenie do urządzeń trybu automatycznego wyłączania. Funkcja taka włączona jest od maja ubiegłego roku domyślnie w Xboksach 360, natomiast PlayStation 3 wciąż wymaga w tym celu ingerencji ze strony użytkownika.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|