Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Kiepskie patenty Made in China - podejrzany biznes, który psuje rynek

27-02-2013, 13:33

Chiński rząd dofinansowuje firmy, które starają się o patenty za granicą. W Australii doprowadziło to do uruchomienia biznesu zorientowanego na zdobywanie patentów, których jakość oczywiście jest niska. To kolejny dowód, że system patentowy może stać się maszynką do pieniędzy, która działa ze szkodą dla rynku.

konto firmowe

reklama


Dziennik Internautów dość często pisze o patologiach systemu patentowego, takich jak absurdalnie wysokie koszty procesów, wojny patentowe albo patentowy trolling.

Wszystkie te zjawiska sprowadzają się do tego, że obrót patentami stał się biznesem i biznes ten zaczyna szkodzić prawdziwym wynalazcom i innowatorom. Firma nie może wprowadzić produktu na rynek, bo zaraz ujawni się "posiadacz patentu", który wcale nie ma zamiaru czegoś produkować.

To jednak nie koniec patologii. Bardzo ciekawe zjawisko zalewania rynku patentami w celu zarabiania na dotacjach zostało opisane przez Marka Summerfielda na australijskim blogu Patentology. Choć opisany problem dotyczy właśnie Australii, warto mu się przyjrzeć (zob. Patentology, Junk Patents Dumped on Australia as Chinese Subsidies Rorted).

Chińskie dotacje na patenty

Chiński rząd w ubiegłym roku uruchomił program dotacji dla chińskich firm, które uzyskują zagraniczne patenty. Samo istnienie takich dofinansowań powinno być alarmujące, bo rząd Chin najwyraźniej chce otwarcie wykorzystać to, do czego władze USA i UE nie chcą się przyznać - patenty stanowią broń przeciwko rynkowym konkurentom.

Jednak to nie dotacje są problemem, ale sposób ich uzyskiwania. Chińskie firmy starają się o patenty Australii, ale korzystają przy tym z pomocy firm, które wydają się nie mieć nic wspólnego z zarejestrowanymi rzecznikami patentowymi. Prawdopodobnie więc o patenty występują podmioty, które zgodnie z australijskim prawem nie powinny starać się o patenty na rzecz chińskich firm.

Kiepski patent to też problem

Tacy podejrzani rzecznicy patentowi mogą produkować olbrzymie ilości aplikacji patentowych o niskiej jakości. Te aplikacje nie są potem w należyty sposób weryfikowane, więc ostatecznie prowadzi to do wysypu patentów niskiej jakości.

Ktoś powie, że takie patenty zawsze można podważyć w sądzie. Jest to zły argument z dwóch powodów. Po pierwsze wymaga to od firm ponoszenia nakładów na usługi prawników. Po drugie - uczciwe firmy mogą zwyczajnie odstąpić od wprowadzenia na rynek produktów, których dotyczy patent, zatem ostatecznie ucierpi na tym gospodarka.

zdjęcie
fot. Martin Abegglen (lic. Creative Commons)

Zarabianie na patentach Made in China

Mark Summerfield zidentyfikował kilka firm działających w Australii, które świadczą usługi w zakresie patentów, prawdopodobnie nie mając do tego uprawnień. Firmy te mogą być maszynkami do pieniędzy - składają one aplikacje o patent i biorą za to pieniądze, ale pobierane przez ich kwoty mogą być zawyżane w taki sposób, aby pozyskać maksymalną kwotę dotacji.

Teoretycznie dzięki cichym umowom część pieniędzy z dotacji mogłaby wracać do firm "wynalazców", które aplikują o patent, korzystając z usług podejrzanych rzeczników. Nikt jak dotąd nie wykazał, że tak właśnie się dzieje, niemniej pewne fakty świadczą o nadużywaniu australijskiego systemu patentowego przez chińskie firmy.

Liczba patentów przyznanych chińskim firmom wyraźnie wzrosła, a aplikacje patentowe pochodzą od firm, które nie mają widocznych powiązań z rzecznikami patentowymi posiadającymi stosowne uprawnienia. Problem można rozwiązać na gruncie prawnym, wprowadzając rejestr rzeczników patentowych, ale minie trochę czasu, zanim australijskie władze zorientują się w sytuacji.

Sonda
Czy obawiasz się wysypu chińskich patentów w razie ustanowienia w UE Jednolitego Patentu?
  • tak
  • nie
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Tymczasem w Unii...

Warto w tym miejscu przypomnieć, że Unia Europejska szykuje się na Jednolity Patent, który ułatwi uzyskiwanie patentów w Europie także podmiotom spoza Unii Europejskiej. Sytuacja jest o tyle groźna, że ten system patentowy nie będzie kontrolowany przez władze UE. Więcej na ten temat w tekście polecanym poniżej:

Jednolity Patent trzeba zaskarżyć, nie tylko odrzucić


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. DALL-E




fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E