Opera Software istnieje od 1995 roku. Jon S. von Tetzchner był współzałożycielem firmy oraz jej szefem do roku 2010. Gdy stanowisko CEO objął Lars Boilesen, Jon von Tetzchner pozostał w firmie z tytułem współzałożyciela, jako pełnoetatowy doradca. Ciągle miał wpływ na to co działo się z Operą, ale niebawem to się zmieni.

W oficjalnym komunikacie nie podano powodów odejścia von Tetzchnera. On sam powiedział jedynie, że jest to wybór wywołujący wielkie emocje.

- Kiedy zaczynaliśmy, byliśmy kilkoma facetami w naprawdę małym biurze - teraz jesteśmy rozproszeni po całym świecie, mamy ponad 740 pracowników i ponad 200 mln użytkowników - powiedział współzałożyciel Opera Software.

>>> Czytaj: Firefox 5: Do Not Track także na Androidzie

Obecny CEO Lars Boilesen mówił jeszcze o tym jak wiele nauczył się od współzałożyciela Opery, ale jakie są powody odejścia?

Część odpowiedzi znajdziemy w e-mailu, jaki w związku z opuszczeniem firmy rozesłał Jon von Tetzchner do pracowników Opery. Treść tej wiadomości opublikował TechCrunch. Poniżej najistotniejszy fragment:

Stało się jasne, że rada, zarząd i ja nie dzielimy tych samych wartości i nie mamy takich samych opinii co do rozwoju Opery (...) Czuję, że rada i zarząd myślą bardziej kwartalnie niż ja. Ja zawsze pracowałem nad zbudowaniem firmy dla przyszłości.

Różnica w wartościach musiała być niemała, skoro Jon von Tetzchner porzucił firmę, w którą zaangażował znaczną część swojego życia. Trzeba przyznać, że osiągnął bardzo dużo. Produkty Opery zajęły szczególne miejsce na rynku mobilnym. Używa ich ponad 200 mln ludzi na całym świecie, którzy cenią sobie charakterystyczne funkcje takie jak kompresowanie pobieranych stron. Osiągnięciem nie bez znaczenia było też stworzenie alternatywy dla IE do przeglądania internetu na komputerach. 

Jon von Tetzchner pozostanie w firmie do 30 lipca. Wiadomo, że  ma kilka pomysłów dotyczących nowych projektów, ale nie ujawniono żadnych szczegółów.

>>> Czytaj: Google Chrome Frame poza plecami administratorów